PiS chce zmian w Kodeksie wyborczym. Grupa posłów złożyła projekt. Co zawiera?
Grupa posłów PiS wniosła projekt dot. zmian w kodeksie wyborczym. W opisie projektu na stronach sejmowych czytamy, że dotyczy on "wprowadzenia rozwiązań mających na celu zwiększenie frekwencji w wyborach przeprowadzonych na terytorium RP oraz transparentności i przejrzystości całego procesu wyborczego". Projekt nie ma jeszcze nadanego numeru druku.
2022-12-22, 18:51
Prawo i Sprawiedliwość złożyło w czwartek w Sejmie projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego i niektórych innych ustaw. Według autorów proponowane rozwiązania mają wpłynąć na zwiększenie frekwencji w wyborach przeprowadzanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł PiS Marek Ast.
- Chcemy wprowadzić zmiany, które będą profrekwencyjne z jednej strony, a z drugiej strony - dotyczące większego docenienia mężów zaufania, likwidacji oddzielnych komisji wyborczych - jednych dla przeprowadzenia, drugich dla ustalenia wyników wyborów" - powiedział PAP poseł PiS. Jak dodał, przepisy wprowadzają też działania komisji w komplecie, a nie liczenia głosów w podgrupach.
Poseł Ast pytany, od kiedy mają obowiązywać proponowane zmiany, odpowiedział, że "jeśli chodzi te dotyczące wyborów parlamentarnych, komisji wyborczych, sposobu ustalania wyniku wyborów - to od tych jesiennych wyborów parlamentarnych".
REKLAMA
- Dlatego chodzi o to, aby te zmiany weszły w życie na pół roku przed wyborami - zaznaczył.
Posłuchaj
Pierwsze czytanie 11-13 stycznia?
Dodał, że do marszałek Sejmu należy decyzja, kiedy projekt będzie procedowany. "Czy pierwsze czytanie odbędzie się już na najbliższym posiedzeniu Sejmu (11-13 stycznia), to trudno mi jest przesądzać, ale też tego nie wykluczam. Takie zmiany wyborcze, jeśli mamy rok wyborczy, lepiej byłoby, żeby zostały uchwalone jak najszybciej" - wskazał Ast.
Natomiast rzecznik PiS Rafał Bochenek podkreślił, że celem reformy jest zwiększenie dostępu do lokali wyborczych.
- Zależało nam, aby wybory w Polsce jeszcze lepiej urzeczywistniały zasady demokratycznego państwa prawnego i nikt poprzez brak dostępu do lokalu wyborczego nie był pozbawiony prawa do głosowania" - skomentował Bochenek.
REKLAMA
- Złożona ustawa dotycząca zmian w Kodeksie Wyborczym jest realizacją naszych zapowiedzi. Proponowane zmiany mają jeszcze bardziej zdemokratyzować wybory w Polsce poprzez podjęcie działań profrekwencyjnych i prodemokratycznych - oświadczył.
- "Polacy, nie dajcie się nabrać". Politycy PiS nazywają Tuska wilkiem w owczej skórze
- "Musimy dać odpór kontrrzeczywistości, którą tworzy opozycja". Prezes PiS na spotkaniu klubu
Obwodowe komisje wyborcze w miejscowościach liczących 200-300 osób
Jak mówił, "ustawa przewiduje np. możliwość utworzenia obwodowych komisji wyborczych w mniejszych miejscowościach, liczących 200 lub 300 osób (wcześniej w obwodzie do głosowania musiało mieszkać co najmniej 500 osób)".
- Takich małych miejscowości w Polsce są tysiące. Przez lata osoby te, chcąc zagłosować, musiały jechać do sąsiedniej miejscowości, co nie zawsze było proste, dlatego ustawa rozwiązuje także kwestie transportu do lokali wyborczych zarówno dla niepełnosprawnych, jak i osób powyżej 60. roku życia, wzmacnia status obserwatorów społecznych oraz mężów zaufania - poinformował rzecznik PiS.
REKLAMA
- Przygotowując te przepisy, zależało nam, aby wybory w Polsce jeszcze lepiej urzeczywistniały zasady demokratycznego państwa prawnego i nikt poprzez brak dostępu do lokalu wyborczego nie był wykluczony i pozbawiony prawa do głosowania - podkreślił.
W uzasadnieniu projektu czytamy z kolei, że proponowana ustawa "pozytywnie wpłynie na frekwencję wyborczą oraz świadomość wyborców". "Zwiększy zaangażowanie w proces wyborczy, dzięki poprawie dostępności do lokalów wyborczych (mniejsze obwody, dodatkowy bezpłatny transport). Przepisy mają na celu poprawę sytuacji osób niepełnosprawnych, mieszkańców wsi i małych miast, osób starszych i chorych. Proponowane regulacje ułatwią im partycypację w życiu publicznym i społecznym, zgodnie z zasadą równości" - ocenili autorzy projektu.
Posłuchaj. Rozmowa z Joanną Lichocką, posłem PiS
IAR/PAP/mn
REKLAMA