Pożar Tesli w Piotrkowie Trybunalskim. Strażacy gasili auto przez pięć godzin [NAGRANIE]

Do pożaru auta doszło na parkingu. Ze względu na duże zadymienie straż pożarna wstrzymała ruch. Młodszy brygadier Wojciech Pawlikowski z Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie w rozmowie z serwisem piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl powiedział, że "taki pożar jest ciężki do ugaszenia, bo reakcja, która zachodzi w uszkodzonych ogniwach elektrycznych cały czas podtrzymuje proces spalania i reakcję egzotermiczną". 

- Udało nam się obniżyć temperaturę tych ogniw. Na miejsce sprowadziliśmy także kontener. Jeśli będzie taka potrzeba, ten samochód zostanie po prostu zatopiony w wodzie i te ogniwa doprowadzone do takiej temperatury, gdzie ta reakcja termiczna już nie będzie zachodzić - powiedział.

W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń. Cała akcja trwała pięć godzin.

• Kolejne ofiary zatrucia tlenkiem węgla. "Czujka może uratować życie"
• Potężna powódź, niszczycielskie gradobicie, pożary. To był szalony rok w pogodzie

dn/piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl