Premier Morawiecki: to PiS jest gwarantem 13. i 14. emerytury
- W najbliższym czasie będziemy kierować projekt ws. 14. emerytury do prac rządowych, a później do Sejmu - tak, by, mam nadzieję, do końca I kwartału zamknąć proces legislacyjny, i by 14. emerytura była zagwarantowana w naszym systemie prawnym - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. - To właśnie Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem, że będziemy wypłacać 13. i 14. emerytury - podkreślił.
2023-01-02, 11:45
Wystąpienia premiera, minister rodziny i wiceprezesa PiS transmitujemy w portalu PolskieRadio24.pl.
- Dokładnie dziesięć lat temu PO i PSL wystawiły wyrok dla wszystkich polskich pracowników. Dla ciężko pracujących kobiet podnieśli wiek emerytalny do 67 lat, a dla mężczyzn o dwa lata, z 65 na 67 lat. Przypomnijmy sobie, jak wyglądała praca w czasach rządów Donalda Tuska: to rekordowe jak na owe czasy bezrobocie, blisko 14,5 procent, to ponad 2,3 mln. ludzi bez pracy. A co to była za praca? Bardzo często za 5 zł za godzinę - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.
- Pracujcie dłużej, pracujcie jak najdłużej, ale jednocześnie praca była w warunkach uwłaczających bardzo często godności pracowników - ocenił.
"Manipulacja Tuska i PO, czy demokracja?"
Jak mówił szef rządu, dzisiaj musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: "czy chcemy żyć w rzeczywistej demokracji, kiedy, ci którzy obiecują, starają się wykonać swoje obietnice, kiedy wiarygodność jest gwarantem solidarności społecznej, czy chcemy żyć w prawdziwe demokratycznym kraju, czy chcemy żyć w kraju pełnym manipulacji". - Manipulacja Tuska i PO, czy demokracja? - pytał retorycznie.
REKLAMA
Przypomniał obietnice polityków PO składane przed wyborami w 2011 roku, gdzie ci zapewniali, że nie będzie podwyżki wieku emerytalne. - Zrobili to potem bez mrugnięcia okiem - stwierdził.
Zdaniem szefa rządu politycy PO "dzisiaj milczą, jutro podniosą z powrotem wiek emerytalny". - Dzisiaj udają wrażliwość, jutro zabiorą 500+. Dzisiaj udają, że są po stronie seniorów i emrytów, jutro zabiorą "trzynastki", zabiorą "czternastki". Zabiorą te wszystkie dobrodziejstwa, które my przez sześć, siedem lat zbudowaliśmy w tym obszarze, dla seniorów - stwierdził.
"To PiS jest gwarantem 13. i 14. emerytury"
Premier zapowiedział też, że rząd chce do końca 1. kwartału zakończyć prace nad ustawą wprowadzającą na stałe 14. emeryturę.
Posłuchaj
REKLAMA
- To właśnie Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem, że będziemy wypłacać 13. i 14. emerytury, to PiS jest gwarantem najwyższych waloryzacji emerytur. To Prawo i Sprawiedliwość wdrożyło również emerytury matczyne - dla tych pań, które zdecydowały się na pracę w domu, na wychowywanie dzieci. To Prawo i Sprawiedliwość wdrożyło emerytury bez podatku do 2,5 tys. złotych miesięcznie. Emerytury netto wzrosły więc jeszcze bardziej niż emerytury brutto - wyliczył.
- Wiadomo, że dzisiaj jest ciężki czas. Wiadomo, co zgotowały nam wojska rosyjskie i rosyjska agresja na Ukrainę. Wiadomo, że jest bardzo ciężki czas dla emerytów, ale drodzy seniorzy, my was nigdy nie zostawimy. Chcemy być z wami i udowodniliśmy to przez te wszystkie lata. Zastanówcie się, czy chcecie być przedmiotem manipoulacji tych wszystkich ,którzy dzisiaj udają wrażliwych, a po wyborach wiadomo , co robią, bo zawsze to robili, czy chcecie postawić na wiarygodność - zaapelował premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj także:
- Marlena Maląg: rząd w roku 2023 nadal będzie wspierać rodziny
- Opozycja przeciwko "trzynastkom" i "czternastkom" dla emerytów. Rzecznik PiS: to obrzydliwe
- Sytuacja FUS w najbliższych latach będzie stabilna. ZUS: nadal będzie jednak potrzebne wsparcie z budżetu
W 2023 roku pensja minimalna dwukrotnie w górę
W 2023 roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie w Polsce dwukrotnie, pierwsza podwyżka obowiązuje od 1 stycznia, kolejna będzie od lipca. Wtedy też płaca minimalna będzie o 590 złotych wyższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę w minionym roku.
Od 1 stycznia płaca minimalna wzrasta do 3490 złotych, a od 1 lipca - do 3600 złotych. Minimalna stawka godzinowa w 2023 roku wzrasta od 1 stycznia do 22 złotych i 80 groszy, a od 1 lipca do 23 złotych i 50 groszy.
REKLAMA
Podwyżka obejmie około dwa i pół miliona osób, a wzrost płacy jest związany z inflacją.
PolskieRadio24.pl, IAR/ mbl
REKLAMA