PK kontynuuje czynności z udziałem Karpińskiego. Wkrótce decyzja ws. środków zapobiegawczych
W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach wznowiono we wtorek rano czynności z udziałem sekretarza m.st. Warszawy, b. ministra skarbu państwa Włodzimierza Karpińskiego, zatrzymanego przez CBA w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy.
2023-02-28, 09:34
W poniedziałek przez kilka godzin trwało przesłuchanie Włodzimierza Karpińskiego. Śledczy przedstawili mu zarzut w postępowaniu, w którym kilka tygodni wcześniej zatrzymali m.in. b. wiceministra skarbu Rafała Baniaka. We wtorek czynności z udziałem Włodzimierza Karpińskiego mają być kontynuowane i zapadnie decyzja co do stosowania wobec niego środków zapobiegawczych.
- Włodzimierzowi Karpińskiemu postawiono jeden zarzut, klient złożył szerokie wyjaśnienia, w których opisał swój udział w procesie osiągnięcia przez miasto stołeczne Warszawa oszczędności z tytułu zagospodarowania strumienia odpadów w wysokości 300 mln złotych. Zaprzeczył, by wyraził kiedykolwiek zgodę, by pan Rafał Baniak powoływał się na wpływy w związku z pozycją Włodzimierza Karpińskiego, i nie ma wiedzy, by do tego kiedykolwiek doszło - skomentował po poniedziałkowym przesłuchaniu pełnomocnik zatrzymanego mec. Michał Królikowski. Na krótko przed przesłuchaniem oświadczył, że jego klient "na tym etapie wyraża zdziwienie stawianymi zarzutami".
Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany szef Pracodawców RP, b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K.
Rafał Baniak usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości blisko 5 mln zł. Decyzją sądu Rafał Baniak i dwaj zatrzymani w tym samym dniu przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
REKLAMA
Afera w stołecznym ratuszu
Według prokuratury, proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów ze stolicy trwał od sierpnia 2020 r. Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów mieli wejść w porozumienie z Baniakiem.
"W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - podawała PK.
Zdaniem śledczych, w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z MPO Baniak domagał się od przedstawicieli firm 5 proc. łapówki od wartości tych zamówień. "W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" - podawała prokuratura.
Według PK, ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tys. zł w gotówce została przekazana Baniakowi w grudniu 2022 r., natomiast łącznie od stycznia 2021 r. do grudnia 2022 r. on i współdziałające z nim osoby miały uzyskać korzyści majątkowe "o wartości nie mniejszej niż 4 miliony 990 tysięcy złotych". "Pieniądze te były przekazywane każdorazowo w gotówce w trakcie spotkań towarzyskich" - informowała PK.
REKLAMA
- "Być może to tylko wierzchołek góry lodowej". Sekretarz generalny PiS o aferze śmieciowej w stołecznym ratuszu
- CBA zatrzymało byłego ministra skarbu. Żaryn: duże, wielowątkowe śledztwo
ng/PAP
REKLAMA