"Możliwa konserwacja". Reuters: Moskwa w najbliższym czasie nie zamierza reperować gazociągów Nord Stream

- Podwodne gazociągi Nord Stream mogą zostać poddane konserwacji, tak by nie ulegały degradacji. Nie ma natomiast w tym momencie planów naprawy i reaktywowania ich w najbliższym czasie – tak podaje agencja Reutera, powołując się na swoje anominowe źródła "zaznajomione z planami" ws. NS1 i NS2.

2023-03-04, 12:56

"Możliwa konserwacja". Reuters: Moskwa w najbliższym czasie nie zamierza reperować gazociągów Nord Stream
Wyciek z gazociągu Nord Stream. Foto: kustbevakningen.se

Gazprom informuje, że jest technicznie możliwe, aby naprawić uszkodzone linie, ale dwa źródła "zaznajomione z planami” w tej kwestii przekazały Reutersowi, że Moskwa nie widzi szans na wystarczającą poprawę stosunków z Zachodem, tak by w dającej się przewidzieć przyszłości rurociągi były potrzebne - pisze Reuters w depeszy autorstwa dziennikarzy z Moskwy i Frankfurtu.

Jedno ze źródeł w Rosji przekazało Reutersowi, że Moskwa postrzega projekt jako "pogrzebany”

Dwa inne powiedziały Reutersowi, że gdyby nie było planu naprawy pękniętych rurociągów, to mogłyby one zostać poddane konserwacji, tak by była możliwa ich ewentualna reaktywacja w przyszłości.

Inne źródło "zaznajomione z planami” potwierdziło Reuterowi, że zainteresowane strony rozważają konserwację gazociągów.

REKLAMA

Czytaj także:

Najprawdopodobniej oznaczałoby to uszczelnienie pękniętych fragmentów i umieszczenie powłoki na rurach, aby zapobiec korozji, powodowanej przez wodę morską - napisał Reuters.

Jedno z rosyjskich źródeł powiedziało, że jeśli skroplony gaz ziemny (LNG) sprowadzany ze Stanów Zjednoczonych do Europy stałby się droższy, Europa może znów być gotowa na większe zakupy w Rosji.

Ministerstwo Energetyki w Rosji skierowało pytania do operatorów gazociągu, ale ani oni, ani Gazprom, nie odpowiedzieli na prośby o komentarz - relacjonuje Reuters.

REKLAMA

Engie, Gasunie i Wintershall DEA - interesariusze Nord Stream AG, operatora Nord Stream 1 - odmówili komentarza, zaznacza agencja.

Rzecznik niemieckiego E.ON, który również posiada udziały w Nord Stream AG, powiedział: "Według naszej wiedzy jako akcjonariusza mniejszościowego, nie została podjęta żadna decyzja ani za, ani za przeciwko przywróceniu linii” - relacjonuje Reuters.

NS1 i NS2 nie przesyłają gazu

NS1 i NS2, każdy składający się z dwóch nitek rurociągów, zostały zbudowane przez kontrolowany przez Kreml Gazprom, tak by umożliwić sprowadzanie 110 mld m sześć gazu rocznie do Niemiec, przez Morze Bałtyckie.

Trzy spośród nitek uległy uszkodzeniu w wyniku niewyjaśnionych wybuchów we wrześniu 2021 roku. Jedna z nitek NS2 nie została uszkodzona - pisze Reuters.

REKLAMA

Dodaje, że Europa zmniejszyła dostawy surowców energetycznych z Rosji w zeszłym roku, a eksport Gazpromu poza teren byłego ZSRR "osiągnął poziom z czasów tuż po upadku Związku Radzieckiego 101 mld m sześc.”.

Reuters pisze, że Władimir Putin wcześniej proponował wykorzystanie nieuszkodzonej nitki NS2 do przesyłania gazu. Przypomniał też o eksporcie gazu rurociągiem do Europy przez Sudżę.

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział w piątek, że Moskwa ma nadzieję na utworzenie hubu gazowego w Turcji, który zastąpi trasy bałtyckie, tak by Rosja nie musiała już polegać na Zachodzie w kwestiach energetycznych.

Reuters/agkm

REKLAMA

IAR/PAP/in./

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej