Oskar Szafarowicz wydał oświadczenie ws. fali hejtu i prób usunięcia go z UW. Otrzymuje groźby śmierci

W związku z falą hejtu Oskar Szafarowicz, jeden z twórców profilu społecznościowego Okiem Młodych, wygłosił oświadczenie przed Uniwersytetem Warszawskim.

Wcześniej grupa studentów Uniwersytetu Warszawskiego podpisała petycję ws. dyscyplinarnego usunięcia Szafarowicza z uczelni. Powodem miało być używanie przez niego mowy nienawiści w związku ze śmiercią syna posłanki PO.

- Miałem zamiar uwagę zwrócić uwagę na hipokryzję środowiska mającego na sztandarach najbardziej szczytne hasła, w rzeczywistości zaś dla politycznego zysków stosującego praktyki będące tych haseł zaprzeczeniem - mówił student.

Zaplanowana nagonka

- Wszystko, co zdarzyło się w ciągu ostatnich dni, nosi znamiona zaplanowanej i z żelazną konsekwencją prowadzonej nagonki, a tragiczna śmierć śp. młodego człowieka stała się jedynie pretekstem do jej rozpoczęcia. Najbardziej ubolewam nad tym, że wzbierająca fala hejtu dotyka też moją rodzinę. Obawiam się o bezpieczeństwo własne i moich najbliższych - stwierdził, przywołując treść wulgarnych wiadomości, jakie otrzymał.

Szafarowicz przekazał, że nękające wiadomości i pogróżki, włącznie z groźbami śmierci otrzymuje nie tylko on sam, ale także jego rodzice.

- Do zorganizowanej akcji dyskredytacji poza politykami i dominującymi w naszym kraju mediami, włączono również środowisko akademickie mojego Uniwersytetu. Wysyłane przez nie żądania wykluczenia mnie z uczelni przywodzi na myśl najbardziej ciemne karty z historii UW. Dlatego zwracam się z apelem o zaprzestania prowadzenia tej kampanii hejtu i dyskryminacji, zanim zdarzy się kolejna tragedia - zaapelował działacz młodzieżówki PiS.

• Tomasz Duklanowski o sprawie pedofila Krzysztofa F.: marszałek Geblewicz próbuje zamieść sprawę pod dywan
• Nowe informacje ws. pedofila Krzysztofa F. Były pełnomocnik Geblewicza współpracował z Towarzystwem Przyjaciół Dzieci

pg,wpolityce