Medioznawca i wykładowca UKSW mówi, że "przykrywanie materiałów niewygodnych jest jedną z form manipulacji. Wyjaśnia, że mechanizm ten stosowano w reportażu "Franciszkańska 3".
- Kiedy w filmie Marcina Gutowskiego widzimy kardynała Wojtyłę, który niejako przekazuje księdza uwikłanego w grzechy wykorzystywania seksualnego do innej diecezji, to nie ma informacji i widz nie dowiaduje się, że ów ksiądz przynależał, czyli był inkardynowany, właśnie do innej diecezji niż krakowska - do diecezji lubaczowskiej. Kard. Wojtyła po to tam skierował tego księdza, żeby jego biskup, przełożony duchownego, mógł go ukarać. Nie mógł tego zrobić kard. Wojtyła – stwierdza dr Kindziuk.
- Narracja prezentuje Wojtyłę niemalże jak seryjnego mordercę, a zarzuty jakie się pojawiają wokół niego i jakie są formułowane, nie są umocowane w faktach i nie są oparte na rzetelnej kwerendzie medioznawczej i historycznej, nie uwzględniają kontekstu kulturowego i historycznego, dlatego są fałszywe – ocenia medioznawca.
Czytaj także:
Przemysław Goławski