PiS stawia na równomierny rozwój. Lichocka: potencjał poza wielkimi miastami to koło zamachowe gospodarki

- Polityka PiS to nie jest stawianie na wielkie miasta i aglomeracje - mówiła poseł PiS Joanna Lichocka podczas spotkania z mieszkańcami Łowicza. - Uruchomienie potencjału poza wielkimi miastami, który jest coraz bardziej ożywiony przez różne inwestycje, to wielkie koło zamachowe naszej gospodarki, rozwoju naszej cywilizacji i polskiej kultury - podkreśliła.

2023-03-18, 19:47

PiS stawia na równomierny rozwój. Lichocka: potencjał poza wielkimi miastami to koło zamachowe gospodarki
W ocenie poseł Joanny Lichockiej, potencjał poza wielkimi miastami jest uwalniany przez inwestycje. Foto: JS/ FORUM

Poseł PiS spotkała się z mieszkańcami Łowicza w ramach trasy programowej "Przyszłość to Polska", podczas której politycy PiS mają przeprowadzić tysiące spotkań z wyborcami przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi.

Joanna Lichocka przypomniała, że PiS, idąc do ostatnich wyborów, podkreślało, iż sprawiedliwa Polska to zrównoważony rozwój całego kraju. - To nie jest stawianie na wielkie miasta i aglomeracje - i niech te mniejsze miejscowości nadganiają, bo kiedyś, za kilkadziesiąt lat wyrównają - wskazała.

Joanna Lichocka: PO to kłamstwo, nienawiść, wielka ściema i pogarda

Jej zdaniem, wymuszanie nadganiania na mniejszych miejscowościach to był program Donalda Tuska i Michała Boniego. - Oni to pisali wprost - stawiamy na wielkie metropolie, ściągamy ludzi z mniejszych miast, tam niech wymierają - nie będzie dróg, poczty, właściwie niczego, ale kiedyś się tam odbudują. To taki darwinizm, bezwzględność wobec ludzi, których oni postrzegają jako gorszych - oceniła poseł PiS.

Jak dodała, ona sama dziwi się, że Donald Tusk ma odwagę jeździć obecnie do mniejszych miejscowości. Mówiła także, jak ona postrzega jego ugrupowanie. - Tam jest kłamstwo, nienawiść, wielka ściema i pogarda. Ten skrót PO to jest pogarda; ja ich często nazywam też postkomuną oczywiście; wiadomo, z jakich są środowisk, tam co drugi ich poseł miał ojca w PZPR - wskazała.

REKLAMA

Apel o mobilizację przy urnie

Joanna Lichocka zaapelowała, by wyborcy w tym roku byli zmobilizowani podobnie jak w 2019 i 2015 roku - tak, "by PiS wygrał kolejne wybory i kontynuował proces dobrej zmiany i zrównoważonego rozwoju kraju".

- Wtedy Polska będzie, po pierwsze. bezpieczna, po drugie - bogata, ponieważ uruchomienie tego potencjału poza wielkimi miastami, który jest coraz bardziej ożywiony przez różne inwestycje, ale był przez długie lata uśpiony, to jest wielkie koło zamachowe naszej gospodarki, rozwoju naszej cywilizacji i polskiej kultury - wyliczyła.

- To, co się dzieje poza wielkimi miastami, w lokalnych społecznościach, które dbają o własną tożsamość, kreują fantastyczne rzeczy, także w przestrzeni kultury, jest imponujące - podkreśliła Joanna Lichocka.

Czytaj także:

PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej