Ukraińcy apelują do Białorusinów. Wyświetlają na granicy wystąpienie Zełenskiego

Ukraińcy ustawili przy białoruskiej granicy olbrzymi ekran, na którym wyświetlane są m.in. zdjęcia pokazujące zbrodnie dokonane przez Rosjan na terenie okupowanych terenów. 

2023-04-06, 10:28

Ukraińcy apelują do Białorusinów. Wyświetlają na granicy wystąpienie Zełenskiego
Na granicy ukraińsko-białoruskiejustawiono ogromny ekran, na którym wyświetlana jest biało-czerwono-biała flaga niepodległej Białorusi, apel prezydenta Zełenskiego do Białorusinów, by nie włączali się do wojny i kadry pokazujące zbrodnie dokonane przez Rosjan w Buczy. Foto: Shutterstock/Juris Vigulis/Twitter/@zerkalo_io

Na granicy ukraińsko-białoruskiej w obwodzie żytomierskim ustawiono ogromny ekran, na którym wyświetlana jest biało-czerwono-biała flaga niepodległej Białorusi, apel prezydenta Zełenskiego do Białorusinów, by nie włączali się do wojny i kadry pokazujące zbrodnie dokonane przez Rosjan w Buczy - poinformował niezależny białoruski portal zerkalo.io.

Apel do Białorusinów

Na projektorze wyświetlane jest również przemówienie białoruskiego dyktatora Łukaszenki, w którym obiecuje on wsparcie dla Rosji, a obraz i dźwięk są dobrze widoczne i słyszalne po białoruskiej stronie granicy - napisał portal.

Białoruskie władze nie skomentowały dotychczas tej ukraińskiej akcji. Białoruski Komitet Graniczny wielokrotnie informował jednak, że Ukraińcy "prowokują" białoruskich pograniczników, wysyłając na Białoruś drony, wywieszając biało-czerwono-białą flagę czy też śpiewając hymn Ukrainy i inne pieśni lub rozbierając się do naga.

Portal przypomina też, że wcześniej po obu stronach ustawiano bilbordy. Ukraińcy po swojej stronie granicy zamieścili apele do Białorusinów, by "nie stali się okupantami, jak Rosjanie". Białoruska propaganda w odpowiedzi obiecała znaleźć "prawdziwych okupantów" (nawiązując do USA) i pokazała zdjęcia z II wojny światowej z napisem "Białoruś pamięta!!!".

REKLAMA

Portal zerkalo.io przypomniał, że wojska rosyjskie wkroczyły na Ukrainę również z terytorium Białorusi, czyniąc Białoruś współwinną agresji, pomimo obietnic Łukaszenki, który powtarzał, że "nikt nigdy nie zaatakuje Ukrainy z naszego terytorium".

Czytaj także:

PAP/ mc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej