"Zobaczymy mocny spadek inflacji". Premier Morawiecki na spotkaniu z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego

W swoim wystąpieniu premier Morawiecki zwrócił m.in. uwagę na "największą różnicę w zarządzaniu finansami publicznymi między nami a naszymi poprzednikami". - Wiecie, co to jest? Oczywiście podatek VAT. To jest wielka różnica. My pogoniliśmy mafie VAT-owskie. Nastąpił wzrost dochodów z VAT mimo obniżki stawek na kilkaset artykułów, a na żywność - do zera. To z podatku VAT ściągnęliśmy ponad 100 proc. więcej w ciągu 8 lat - podkreślił szef rządu.

Wskazał także, że "ta największa różnica jest nawet jeszcze większa niż VAT". - Otóż zmniejszyliśmy stawkę podatku od firm - nazywa się to podatek CIT - dla małych i średnich polskich firm z 19 proc. na 9 proc. A wiecie, co się stało w polskim budżecie? Zwiększyliśmy dochody z 33 mld zł do około 90 mld - powiedział.

Mateusz Morawiecki przypomniał, że "przez 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej 33 mld zł były na początku i ok. 33 mld na końcu". - Wyobrażacie sobie, jak nas tu okradali różni cwaniacy? Tak właśnie działali ci z PO. To potwierdzenie tego, że idziemy dobrą drogą, we właściwym kierunku - przekonywał.

"Przyczyną inflacji jest wojna na Ukrainie"

- Wiedziałem, jak uszczelnić ten podatek. Tylko ta różnica pokrywa 500 plus, 13. emeryturę i większość 14. emerytury. Tutaj jest różnica w zarządzaniu między nami a nimi. Widać to w całej rozciągłości - zaznaczył Morawiecki.

REKLAMA

Dodał, że "gdy rozmawiamy o naszej rzeczywistość, to trzeba powiedzieć o putinflacji". - Wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej mówią, że to jest wina wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego wywołanego przez Putina. Co próbuje zrobić Tusk i jego ekipa? Próbują oszukać ludzi, powiedzieć, że to nasza wina. To jest dla nas wielki problem, bo my nie chowamy głowy w piasek, nie siedzimy z założonymi rękami - mówił szef rządu.

- Ale tu też mam dobrą wiadomość - kontynuował Morawiecki - za moment, myślę, że już od kwietnia, zobaczymy mocny spadek inflacji - zapewnił, dodając, że "tak już będzie się działo - do wyborów i po wyborach".

- Wierzę głęboko, że ta bolączka przestanie dokuczać Polakom - dodał.

Dodatki osłonowe

Mateusz Morawiecki przypomniał także o roli dodatków osłonowych. - Czy PO łagodziła skutki kryzysu, takiego malutkiego, który wybuchł? Nie, nie łagodzili. Czy była tarcza antykryzysowa? A skąd! Wówczas główny ideolog i do dziś przyjaciel Tuska, czyli Janusz Lewandowski, mówił, że oni są dumni z tego, iż byli odporni na dramatyczne wołania o pomoc ze strony przedsiębiorców - zauważył premier.

REKLAMA

- Drodzy przedsiębiorcy, nie ulegajcie temu zakłamaniu, które jest sączone bardzo często z różnych stron. Oni próbują się przedstawić jako ci, którzy potrafią zarządzać gospodarką - zaznaczył.

"Ogromna radość, że setki tysięcy ludzi wracają do Polski"

Morawiecki przypomniał również o podatku PIT. - W kieszeniach pracowników zostało dużo więcej pieniędzy, dlatego też presja płacowa była mniejsza - mówił. - Podnieśliśmy kwotę wolną od podatku prawie 10-krotnie - ciągnął dalej - obniżaliśmy stawkę podatkową, dodatkowo podnieśliśmy próg podatkowy - zaznaczył.

Premier przekonywał, że "w kieszeniach polskich pracowników to jest dodatkowy bufor zabezpieczony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, aby złagodzić straszne skutki inflacji, która będzie spadać".

- Poradziliśmy sobie ze skutkami zupełnie inaczej niż robiły to liberalne ekipy III Rzeczpospolitej - powiedział. I dodał: - Były dwie wielkie fale bezrobocia: balcerowiczowskie i za Tuska. Można szybciej zdusić inflację, ale kosztem wielkiej krzywdy ludzkiej, wielkiego bezrobocia i milionów ludzi, którzy wyjechali z Polski. A dzisiaj to dla mnie ogromna radość, że setki tysięcy ludzi do Polski wracają.

REKLAMA

• Wicepremier Sasin na spotkaniu z mieszkańcami Białegostoku. Rozmowy o sytuacji w regionie
• Premier Morawiecki: będą realizowane programy wyrównujące poziom życia w Polsce
• Marszałek województwa lubelskiego: Polska rozwija się równomiernie, rząd inwestuje w całym kraju

PAP/IAR/łl