Warszawa: pożar restauracji na Pradze Południe. Akcja strażaków

W jednej z zamkniętych warszawskich restauracji, znajdujących się na Pradze Południe, wybuchł pożar. W związku z tym, że budynek, w którym znajdowali się strażacy, w każdej chwili mógł ulec zawaleniu, na miejsce wezwano specjalną grupę asekuracyjną.

2023-04-26, 23:25

Warszawa: pożar restauracji na Pradze Południe. Akcja strażaków
Kpt. Szymon Kisieliński z warszawskiej PSP stwierdził, że nie można było wykluczyć zawalenia się budynku lub oberwania podłóg z wyższych kondygnacji. Dogaszanie budynku - jak mówił - dodatkowo utrudniało przechodzenie pożaru z otwartego w ukryty.Foto: PAP/Marcin Obara

Od kilku godzin trwa akcja przy ul. Podskarbińskiej na Pradze Południe, gdzie zapalił się niezamieszkały budynek, w którym niegdyś mieściła się restauracja Karczma Rzym.

"Życie strażaków było zagrożone"

Jak poinformował kpt. Szymon Kisieliński z warszawskiej PSP, pożar - ze względu na konstrukcję budynku - był trudny do opanowania. Obecnie strażacy prowadzą prace rozbiórkowe i przelewają pogorzelisko wodą.

- Strażacy nadal przelewają wodą budynek, w którym niegdyś mieściła się restauracja Karczma Rzym. Ze względu na drewnianą konstrukcję, która stwarzała zagrożenie dla strażaków, na miejsce wysłano specjalną grupę asekuracyjną - wynika z informacji przekazanych przez kpt. Szymona Kisielińskiego z warszawskiej PSP.

- Budynek jest specyficzny, o drewnianej konstrukcji, dlatego działania muszą być prowadzone w sposób jak najbardziej bezpieczny. Nie byliśmy w stanie przewidzieć, jak zachowa się konstrukcja - powiedział kpt. Szymon Kisieliński z warszawskiej PSP.

REKLAMA

Dodał, że nie można było wykluczyć zawalenia się budynku lub oberwania podłóg z wyższych kondygnacji. Dogaszanie budynku - jak mówił - dodatkowo utrudniało przechodzenie pożaru z otwartego w ukryty.

Specjalna grupa asekuracyjna na miejscu

Z uwagi na niebezpieczeństwo dla strażaków gaszących pożar na miejsce wysłana została specjalna grupa asekuracyjna RIT (rescue intervention team). Jak powiedział Kisieliński, grupa powstała po to, by nieść pomoc innym strażakom.

- Oni są w odwodzie, czyli oczekują na zgłoszenie, na informacje, ewentualnie na zapotrzebowanie, czyli jeśli zdarzyłaby się sytuacja, że ratownicy zostaliby przygnieceni, wtedy ci ratownicy w pierwszej kolejności wchodzą do budynku, żeby ich ratować - zaznaczył.

Strażacy grup asekuracyjnych brali już udział we wcześniejszych pożarach w stolicy, oczekując na ewentualne wejście.

REKLAMA

Zgodnie z rozporządzeniem ministra MSWiA w sprawie szczegółowych warunków bezpieczeństwa i higieny służby strażaków PSP, kierujący działaniem ratowniczym jest zobowiązany do wyznaczenia tzw. roty asekuracyjnej w przypadku, gdy w akcji biorą udział osoby pracujące w aparatach ochrony układu oddechowego.

Rota ma za zadanie zapewnienia bezpieczeństwa ratownikom pracującym na terenie akcji. W przypadku, gdyby strażak potrzebował pomocy, rota ratownicza jest odpowiedzialna za przeprowadzenie ewakuacji zagrożonego ratownika ze strefy niebezpiecznej.

W Warszawie zostały wyznaczone dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze przewidziane do zapewnienia zastępu asekurującego złożonego z sześciu ratowników do zabezpieczenia strażaków działających na miejscu zdarzenia.

Na lewobrzeżnej części Warszawy jest to JRG nr 9, a na prawobrzeżnej jest - JRG nr 5. Jednostki te posiadają specjalistyczny sprzęt przewidziany do ratowania strażaków przez strażaków, a obsada zmianowa przechodzi serię szkoleń.

REKLAMA

Każdy strażak wchodzący w skład zastępu asekurującego jest ubrany w aparat ochrony układu oddechowego. Pozwala to na natychmiastowe wysłanie do działania dwóch zespołów asekurujących. Kierowca jest odpowiedzialny za monitorowanie czasu pracy w aparatach tlenowych. Zadaniem zespołu jest przeprowadzenie bezpiecznej ewakuacji poszkodowanego strażaka. Grupa ma do dyspozycji m.in. podręczny sprzęt burzący, piłę do betonu i stali oraz pilarkę do drewna i drabiny przenośne.

Czytaj także:

PAP/mc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej