"Będziemy na to reagować". Szef MEiN o liście w obronie Barbary Engelking

Minister Przemysław Czarnek powiedział, że resort edukacji i nauki analizuje, kto się podpisał pod listem w obronie Barbary Engelking. W Polskim Radiu 24 polityk zapowiedział, że będzie reagował w tej sprawie.

2023-05-09, 10:17

"Będziemy na to reagować". Szef MEiN o liście w obronie Barbary Engelking
Minister Przemysław Czarnek powiedział, że resort edukacji i nauki analizuje, kto się podpisał pod listem w obronie Barbary Engelking. Foto: PAP/Rafał Guz

Przemysław Czarnek stwierdził, że tezy stawiane na temat holocaustu przez Barbarę Engelking nie mają nic wspólnego z nauką. Jak mówił, to jest zwykłe szkalowanie narodu i dobrego imienia Polski przez panią, która nie ma żadnych podstaw naukowych do swoich tez.

- A jeśli pod listem, który jest rzekomo w obronie nauki, w sytuacji, kiedy to nie ma z nauką nic wspólnego (…) podpisało się kilkuset naukowców, to też analizujemy z jakiej uczelni to jest i będziemy na to reagować - zapowiedział minister. Dodał, że nie może być pozwolenia na to, aby "coś co nie jest nauką, tylko zwykłym antypolskim chamstwem, było finansowane z pieniędzy Polski".

Wywiad w TVN

Barbara Engelking udzieliła wywiadu telewizji TVN w związku z rocznicą Powstania w warszawskim Getcie. Stwierdziła w nim, że szmalcownictwo w czasie wojny było rozpowszechnione wśród Polaków, a jedynie niewielu naszych obywateli pomagało Żydom.

Po emisji wywiadu minister Przemysław Czarnek zapowiedział, że zrewiduje decyzje finansowe dotyczące Instytutu Socjologii PAN, w którym zatrudniona jest Barbara Engelking. W odpowiedzi powstał list w jej obronie. Podpisało go kilkuset naukowców.

REKLAMA

Czytaj także:

ZOBACZ: Prof. Wnęk o słowach Barbary Engelking

IAR,pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej