Lubuscy politycy PiS: rząd PO na rozwój infrastruktury wydał 150 mln zł, obecny zainwestował w nią już 3 mld

- Czasy rządów Donalda Tuska nie były dobre dla kraju i woj. lubuskiego - podkreślali w czwartek lubuscy politycy PiS na konferencji prasowej przed spotkaniem szefa PO z mieszkańcami Sulechowa. Politycy PiS przedstawili też dokonania rządu Zjednoczonej Prawicy.

2023-05-11, 17:40

Lubuscy politycy PiS: rząd PO na rozwój infrastruktury wydał 150 mln zł, obecny zainwestował w nią już 3 mld
Władysław Dajczak przypomniał, że za czasów PO w regonie zlikwidowano 53 placówki oświatowe, a w samym Sulechowie jedna szkołę średnią.Foto: Twitter/@DajczakW

W czwartek przewodniczący PO w ramach trasy parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej pn. #TuJestPrzyszłość spotka się z mieszkańcami Sulechowa. Tego samego dnia w wielu miejscowościach woj. lubuskiego odbywają się także spotkania z udziałem parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej.

"Konkretny program dla lubuskiego dopiero w 2015 r."

Lubuscy politycy PiS zorganizowali konferencję w pobliżu szkoły podstawowej, gdzie w hali sportowej zaplanowano spotkanie z liderem Platformy. Wzięli w niej udział pełnomocnik PiS w okręgu nr 21 w Gorzowie Wlkp., wojewoda lubuski Władysław Dajczak, posłowie PiS Elżbieta Płonka i Jerzy Materna oraz lokalni samorządowcy z PiS.

- Trzeba przywołać właśnie kadencję, kiedy PO rządziła, i jak ta pomoc i ten program dla woj. lubuskiego wyglądał. To jest czas bardzo smutny dla woj. lubuskiego. Dopiero w roku 2015, kiedy PiS objęło władzę, mieszkańcy woj. lubuskiego usłyszeli bardzo konkretny program dla województwa, który bardzo konsekwentnie był realizowany – podkreślił Dajczak.

3 mld zł dla rozwoju wspólnot samorządowych

Dodał, że podczas niedawnej wizyty premiera Mateusz Morawieckiego w Gorzowie Wlkp. była mowa o ogromnych inwestycjach infrastrukturalnych zrealizowanych w woj. lubuskim oraz pieniądzach, jakie trafiły do tego regionu za rządów PiS.

REKLAMA

- Infrastruktura drogowa, infrastruktura wodno-kanalizacyjna, te inwestycje infrastrukturalne ważne dla rozwoju poszczególnych wspólnot samorządowych - to jest prawie 3 mld zł, które trafiły w ciągu ostatnich lat do samorządów lubuskich. Ten czas, kiedy Platforma Obywatelska w latach 2008-15 sprawowała władzę, to w woj. lubuskim 150 mln zł, tak - 150 mln zł. Proszę porównać to z kwotą 3 mld zł - zauważył Dajczak.

"Zwijanie" Polski lokalnej za rządów Donalda Tuska

Jak wskazał, za rządów Donalda Tuska zapadało wiele trudnych i kosztownych dla Lubuszan decyzji. W kontekście bezpieczeństwa wymienił likwidację posterunków policji, których w województwie zlikwidowano osiem.

- O tym mówili mieszkańcy, o tym mówili samorządowcy z tych miejscowości, kiedy zostałem wojewodą w roku 2015. I rząd PiS przywrócił te wszystkie posterunki – zaznaczył Dajczak.

Dodał, że za czasów PO w regonie zlikwidowano także 53 placówki oświatowe, a w samym Sulechowie jedną szkołę średnią.

REKLAMA

- Ja też mam nadzieję, że PO nie będzie tak długo myślała, zanim podejmie decyzje, bo przez osiem lat myśleli bardzo długo, jak zrobić obwodnice w woj. lubuskim, bardzo oczekiwane, bardzo potrzebne – Kostrzyn, Krosno, Strzelce Krajeńskie, Wschowa – nie podjęto takiej decyzji - dodał.

- Dopiero w roku 2021 rząd PiS podjął decyzje o budowie 6 obwodnic w tak niedużym województwie i te obwodnice są realizowane. Oczywiście słyszymy z ust posłów PO, że to była ich decyzja, ale my się już przyzwyczailiśmy, że kłamstwo jest jakby tutaj na porządku dziennym w PO – zaznaczył Dajczak.

Dwa razy więcej pieniędzy na lubuską służbę zdrowia

Wojewoda wskazywał, że za rządów PiS do lubuskich szpitali trafiło dwa razy więcej pieniędzy niż za czasów PO, a samorządy – jak to ocenił – nie były pozostawiane same sobie w sytuacjach kryzysowych takich jak powódź czy wichury.

- Pamiętamy tę wypowiedź pana premiera Tuska w jednej z miejscowości na południu, kiedy samorządowcy prosili o pomoc. Odpowiedź była taka, że: ja wam wójta nie wybierałem. Natomiast w czasie, kiedy my sprawujemy władzę, na wszystkie wydarzenia związane z katastrofami jest natychmiastowa reakcja rządu – przekonywał.

REKLAMA

3,5 mld zł na pomoc dla lubuskich przedsiębiorców

Dajczak mówił także o pomocy rządu dla przedsiębiorców w czasie pandemii COVID-19. Jak wskazał, do lubuskiego trafiło 3,5 mld zł, co pozwoliło na uratowanie kilkudziesięciu tys. miejsc pracy.

Wskazał, że w samym Sulechowie to wsparcie wyniosło 42 mln zł. Wyliczał, że w 2015 r. budżet wojewody na politykę społeczną wynosił niespełna 450 mln zł, a teraz to ponad 1,6 mld zł.

Dajczak pytał Tuska, czy rzesza ponad 220 tys. lubuskich emerytów i rencistów może liczyć na 13. i 14. emerytury, dodając, że jeden z polityków PO wskazywał, że te świadczenia trzeba wstrzymać, bo tworzą inflację.

- Jest wiele innych takich sytuacji, o których chcemy mówić, które pokazują, że PO nie miała programu dla woj. lubuskiego i w dalszym ciągu go nie ma. Słyszymy: będziemy myśleli, co z tym zrobić? Jak to myślenie się kończy, mieliśmy doskonały przykład wtedy, kiedy PO sprawowała władzę – zaznaczył Dajczak.

REKLAMA

Jerzy Materna wytykał Platformie i Tuskowi opóźnianie budowy trasy ekspresowej S3 czy brak wsparcia dla inwestycji związanych z pogłębieniem Odry. Z kolei poseł Płonka mówiła m.in. o wzroście nakładów na ochronę zdrowia, wskazując, że są one obecnie dwukrotnie wyższe niż za rządów PO.

Czytaj także:

Zobacz także: Wywiad z Jarosławem Kaczyńskim w audycji "W otwarte karty" [WYDANIE SPECJALNE]

PAP/mc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej