Spór w Trybunale Konstytucyjnym. Premier Morawiecki złożył wniosek

2023-06-07, 11:11

Spór w Trybunale Konstytucyjnym. Premier Morawiecki złożył wniosek
Premier złożył wniosek do TK dot. ustawy o organizacji pracy tegoż Trybunału. Foto: gov.pl

Premier Mateusz Morawiecki skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący ustawy o organizacji pracy i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym - potwierdziła Polskiemu Radiu kancelaria premiera. Chodzi o liczbę sędziów koniecznych do orzekania w pełnym składzie.

Premier mówił o tym podczas wizyty w Bogatyni, odpowiadając na pytania dziennikarzy. - Po tych kilku miesiącach klinczu, który spowodowany jest obstrukcją części sędziów w Trybunale Konstytucyjnym, doszliśmy wraz z prawnikami w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do wniosku, że warto złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego dotyczący ustawy o organizacji trybu pracy tegoż Trybunału Konstytucyjnego - mówił premier.

Zgodnie z ustawą sprawy, które mają być rozstrzygane w pełnym składzie, wymagają zebrania 11 sędziów. Premier powiedział, że wniosek do Trybunału Konstytucyjnego zawiera pytanie, czy może to być mniejsza liczba sędziów. - Jeżeli Trybunał zdecyduje o rozpatrzeniu tego naszego wniosku, to decyzja Trybunału będzie ostateczna w tym względzie i może oznaczać to, że mniejsza liczba sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest potrzebna do podjęcia decyzji w trybie pełnego składu - mówił premier i przypomniał, że w czasach opozycji pełen skład to było dziewięciu sędziów.

Spór w Trybunale

Od pewnego czasu Trybunał Konstytucyjny nie może zebrać się, aby orzekać w pełnym składzie. Jest to spowodowane tym, że 6 sędziów TK chce wyboru nowego prezesa, uważając, że kadencja Julii Przyłębskiej wygasła 20 grudnia. Są to Wojciech Sych, Jakub Stelina, Mariusz Muszyński, Andrzej Zielonacki, Zbigniew Jędrzejewski oraz Bogdan Święczkowski. Żądają oni od Julii Przyłębskiej, by zwołała Zgromadzenie Ogólne TK, na którym zostaną wyłonione kandydatury na prezesa TK do akceptacji przez głowę państwa. W tej sprawie skierowali również pismo do prezydenta. Czym argumentują swoje stanowisko?

Julia Przyłębska została powołana przez prezydenta RP na szefową Trybunału Konstytucyjnego 21 grudnia 2016 r. Dlatego zdaniem wspomnianych 6 sędziów jej kadencja zgodnie z obecną ustawą o TK, która przewiduje sześcioletnią kadencję prezesa, powinna zakończyć się 20 grudnia 2022 r. Przyłębska argumentuje, że została powołana na prezesa TK w czasie, gdy obowiązywały jeszcze przepisy mówiące o 9-letniej kadencji prezesa.

Nowa ustawa zaczęła obowiązywać dopiero od 3 stycznia 2017 roku, czyli kilkanaście dni po tym, jak została wybrana i powoła przez prezydenta na stanowisko prezesa TK. Jednocześnie podkreśla, że prawo nie działa wstecz. Stanowisko prezes TK popiera również premier Mateusz Morawiecki oraz Rada Legislacyjna przy Prezesie Rady Ministrów. "Kadencja Julii Przyłębskiej jako Prezesa TK upływa w dniu 9 grudnia 2024 r., czyli w dniu, w którym upływa również kadencja Julii Przyłębskiej jako sędziego Trybunału Konstytucyjnego" - czytamy w wydanym przez Radę komunikacie.

"Niemerytoryczna postawa sędziów"

Do sprawy odniósł się w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Mamy do czynienia z całkowicie niemerytoryczną postawą kilku sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy twierdzą, że prezes Julia Przyłębska nie jest prezesem tego Trybunału - tłumaczył. Szef PiS podkreślił, że obecna prezes została wybrana zgodnie z prawem, co potwierdzają analizy prawne. 

- Każdy prawnik, który rzetelnie analizuje przepisy i okoliczności jej wyboru, w tym rzecznik praw obywatelskich, który nie jest naszym zwolennikiem, stwierdzają, że ona jest wybrana do końca swojej kadencji, bo taka była sytuacja prawna w momencie, kiedy była wybierana, i że ta sprawa jest zupełnie oczywista - powiedział Kaczyński.

Ale - jak dodał - "rzeczywiście w tej chwili istnieje problem kilku orzeczeń bardzo ważnych". "Nie tak dawno temu ten skład pełny to było dziewięciu sędziów, później podniesiono to do 11" - zauważył. - My chcemy wrócić do dziewięciu [sędziów] i odpowiednia ustawa jest już w tej chwili w Sejmie. Miejmy nadzieję, że to będzie w ten sposób załatwione - powiedział prezes PiS.

Czytaj także:

dn/PAP/IAR

Polecane

Wróć do strony głównej