Beata Szydło do KE: Polska nie jest chłopcem do bicia i mimo kar nie da się sterroryzować

Podczas debaty o praworządności w Polsce w Parlamencie Europejskim eurodeputowana Beata Szydło powiedziała, że jest to zasłona dymna. Jak zaznaczyła, realnym problemem jest próba pozatraktatowej przebudowy ustroju Unii Europejskiej.

2023-06-14, 12:22

Beata Szydło do KE: Polska nie jest chłopcem do bicia i mimo kar nie da się sterroryzować
Premier Beata Szydło w Parlamencie Europejskim. Foto: Polskie Radio / Youtube

Beata Szydło wskazała jako przykład pakt migracyjny. - Komisja Europejska potrzebuje zasłony dymnej, żeby rozmawiać na przykład o rzekomym łamaniu praworządności w Polsce, niż tłumaczyć się z tego, dlaczego omija traktaty europejskie. Jako były polski premier, eurodeputowana z Polski, chcę jasno powiedzieć panu, panie komisarzu: Polska nie będzie chłopcem do bicia. Nie da się sterroryzować poprzez wasze ataki i kary - dodała.

- W Polsce praworządność nie jest łamana. Nie ma takiego problemu. W Polsce sama ze sobą problem ma opozycja, która nie mogąc pogodzić się z demokratycznym wyborem Polaków - którzy w 2015 r. powierzyli władzę PiS, a w 2019 r. przedłużyli ten mandat - cały czas atakuje i wszczyna awantury, niestety wykorzystując również instytucje europejskie - powiedziała.

Unijny pakt migracyjny przewiduje relokację uchodźców i kary dla państw, które ich nie przyjmą. Węgierski europoseł Balázs Hidvéghi w pierwszej części wystąpienia przemówił po polsku.

"Więcej szacunku dla polskich wyborców"

- Polacy są dumnym narodem pewnym siebie, który odnosi sukcesy i jest w stanie podążać własną drogą, bez ciągłych lekcji ze strony Zachodu. Sprzeciwiam się ciągłym atakom na Polskę i domagam się większego szacunku dla polskich wyborców - powiedział.

REKLAMA

Komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders powiedział, że w niektórych aspektach praworządności w Polsce doszło do "pewnych pozytywnych wydarzeń". Wskazał, że w sprawie komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich KE wszczęła procedurę naruszeniową przeciwko Polsce.

Nowa polska ustawa dot. powołania specjalnej komisji do badania rosyjskiej ingerencji w bezpieczeństwo wewnętrzne Polski narusza zasadę demokracji – powiedział podczas debaty Didier Reynders.

"Wkroczenie w proces demokratyczny"

Komisja uznaje, że ta nowa ustawa w sposób nieuzasadniony wkracza w proces demokratyczny. Reynders zapowiedział, że KE będzie nadal monitorować zmiany w polskim prawie wyborczym oraz kontynuować dialog z rządem. - Jesteśmy gotowi, by nadal podejmować zdecydowane działania, gdy będą potrzebne - dodał. W przyszłym tygodniu ma się odbyć kolejna debata poświęcona praworządności w Polsce.

Reynders poinformował też, że w tej sprawie jest w kontakcie z polskimi władzami i otrzymał informacje, że do ustawy zostały złożone poprawki. - Widzimy, że jest pewne ustępstwo ze strony Polski - powiedział. 

REKLAMA

Zobacz: Beata Szydło w Polskim Radiu 24

PAP/IAR/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej