"Było spokojnie i bezpiecznie". Minister Czarnek podsumowuje zakończony rok szkolny
Uczniowie w polskich szkołach zakończyli dziś edukację w roku szkolnym 2022/2023. Szef resortu edukacji Przemysław Czarnek podsumował zakończone właśnie dwa semestry, stwierdzając, że były one czasem spokojnym.
2023-06-23, 21:21
Minister edukacji Przemysław Czarnek, podsumowując na antenie TVP Info zakończony w piątek rok szkolny 2022/2023, powiedział, że zakończony dwa semestry był spokojne. - To był bardzo dobry rok szkolny - ocenił.
- To był rok szkolny, w którym poszerzyliśmy edukację dla bezpieczeństwa o elementy tzw. przysposobienia obronnego. Powróciliśmy do używania broni, do wiedzy o broni, bo czasy - jakie są - wszyscy widzimy - zauważył.
Historia najnowsza była zaniedbana
Minister Czarnek zwrócił uwagę, że rok szkolny kończy w piątek ponad 4,7 mln uczniów w ponad 20 tys. szkół. Przypomniał, że resort wprowadził nowe przedmioty do programu nauczania. 350 tys. uczniów po raz pierwszy wzięło udział w lekcjach z historii i teraźniejszości.
Podkreślał, że jest to ważne, gdyż w ostatnich czasach młodzi ludzie nie byli w ogóle uczeni historii najnowszej. - Nie znali podstawowych faktów historycznych, a bez znajomości faktów historycznych trudno zrozumieć rzeczywistość - zauważał.
REKLAMA
Posłuchaj
Bardzo spokojne matury
Minister powiedział również, że nowa matura - w tym roku przeprowadzona po raz pierwszy - przebiegła bardzo spokojnie. Zwrócił uwagę, że wyjątkowo w całym kraju obyło się bez alarmów bombowych czy też przecieków pytań maturalnych, które jak zauważał był "zmorą szkół".
Posłuchaj
Minister mówił też o dużych inwestycjach w minionym roku w wyposażenie szkół. - Tylko podczas ostatniego roku szkolnego z dwóch rozdań, tur, polskiego ładu inwestycyjnego samorządy w całej Polsce pozyskały 5,2 mld zł na inwestycje w oświacie - poinformował.
REKLAMA
Uczniowie mają prawie dwa i pół miesiąca wakacji - wrócą do szkół 4 września.
- Rekrutacja na uczelnie. Jak zapisać się na studia?
- Minister Czarnek wzywał Zdanowską do "sprostowania kłamstwa". Teraz sprawa trafi do sądu
IAR/PAP/łs
REKLAMA