Coraz bardziej napięta sytuacja w Rosji. Polskie MSZ: pozostajemy w stałym kontakcie z placówką w Moskwie
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że pozostaje w nieustannym kontakcie z polską ambasadą w Moskwie. "MSZ z uwagą obserwuje rozwój sytuacji w Rosji oraz prowadzi bieżące konsultacje z kluczowymi sojusznikami" - napisano na Twitterze.
2023-06-24, 17:47
"MSZ z uwagą obserwuje rozwój sytuacji w Rosji oraz prowadzi bieżące konsultacje z kluczowymi sojusznikami. Ministerstwo Spraw Zagranicznych pozostaje w nieustannym kontakcie z Ambasadą RP w Moskwie" - poinformował resort na Twitterze.
Według doniesień, buntownicy są już na terenie obwodu lipieckiego, położonego 400 kilometrów na południe od Moskwy. Kremlowski reżim wysłał przeciwko buntownikom Rosgwardię. Do Rostowa nad Donem ruszyły też czeczeńskie oddziały podporządkowane Ramzanowi Kadyrowowi.
Napięta sytuacja w Rosji
Władze rosyjskiego obwodu lipieckiego, położonego 400 kilometrów na południe od Moskwy, potwierdzają obecność Grupy Wagnera. Wcześniej w mediach społecznościowych publikowano wideo domniemanej kolumny wagnerowców jadącej autostradą w obwodzie lipieckim. Według niektórych doniesień, buntownicy minęli Jelec, co oznaczałoby, że są około 340 kilometrów od Moskwy.
REKLAMA
Wcześniej władze obwodu ze względu bezpieczeństwa poleciły mieszkańcom pozostanie w domach "W celu zapewnienia porządku i bezpieczeństwa obwodu lipieckiego lokalne władze wojskowe proszą mieszkańców o nie opuszczanie domów bez wyraźnej potrzeby oraz o powstrzymanie się od podróży zarówno pojazdami prywatnymi jak i komunikacją publiczną" - pisano w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
>>Wagnerowcy coraz bliżej Moskwy. Do Rostowa wyruszyły czeczeńskie oddziały Kadyrowa<<
W związku z przejazdem kolumny Grupy Wagnera w stronę Moskwy, w obwodzie kałuskim na południe od stolicy, wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się. Jak poinformował gubernator regionu, Władysław Szapsza, dotyczą one ruchu kołowego na drogach graniczących z innymi obwodami: tulskim, briańskim, orłowskim i smoleńskim. "Powstrzymajcie się od podrózowania po tych drogach prywatnymi samochodami" - zaapelował gubernator.
Ze stolicy regionu - Kaługi - do Moskwy jest około 180 kilometrów.
REKLAMA
Kremlowski reżim wysłał przeciwko buntownikom Rosgwardię. Do Rostowa nad Donem ruszyły też czeczeńskie oddziały podporządkowane Ramzanowi Kadyrowowi. Rosyjscy internauci publikują fotografie i filmy, na których widać kolumny wozów opancerzonych i samochodów przygotowanych do prowadzenia działań wojskowych.
Gubernator obwodu woroneskiego Aleksandr Gusiew poinformował wcześniej, że rosyjskie wojsko podejmuje kroki zmierzające do stłumienia podjętej przez Grupę Wagnera próby obalenia najwyższego krajowego dowództwa wojskowego.
"W ramach operacji antyterrorystycznej na terytorium obwodu woroneskiego siły zbrojne Federacji Rosyjskiej przeprowadzają niezbędne działania operacyjne i bojowe" - poinformował gubernator w mediach społecznościowych.
Rosjanie odcięci
Minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkēvičs poinformował, że kraj ten nie zezwoli na przekraczanie granicy Rosjanom opuszczającym kraj z powodu bieżących wydarzeń. "Łotwa nie będzie wydawać wiz humanitarnych ani innego rodzaju" - napisał na Twitterze. Zapewnił także o wzmocnieniu granic, podkreślając jednocześnie, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Łotwy.
REKLAMA
Edgars Rinkēvičs przekazał, że jego kraj uważnie śledzi rozwój sytuacji w Rosji i wymienia informacje z sojusznikami, w szczególności Estonią i Litwą, z którymi ściśle koordynuje wspólną ochronę granicy z Rosją i Białorusią, podejmując w razie potrzeby dalsze wspólne decyzje.
O braku zagrożenia zapewniają też władze Estonii. Władze tego kraju wzmocniły jednak granicę z Rosją i wezwały swoich obywateli do niepodróżowania do tego kraju.
- Bunt Prigożina. Szef BBN: monitorujemy sytuację i traktujemy ją jako wewnętrzną sprawę Rosji
- Zachód przygląda się sytuacji w Rosji. Premier Morawiecki: jesteśmy w stałym kontakcie z Amerykanami
Prezydent Turcji Tayyip Erdogan powiedział Władimirowi Putinowi, że jego kraj jest gotowy do pomocy w doprowadzeniu do pokojowego rozwiązania sytuacji z buntem najemników z „Grupy Wagnera” w Rosji. Jak poinformowała kancelaria tureckiego prezydenta, przywódcy rozmawiali ze sobą telefonicznie. Podczas rozmowy Tayyip Erdogan miał także wezwać rosyjskiego dyktatora do zachowania zdrowego rozsądku.
Słaba Rosja
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że słabość Rosji jest oczywista.
REKLAMA
Na Twitterze napisał, że "Rosja długo propagandą maskowała swoją słabość i głupotę swojego rządu". "Teraz jest tyle chaosu, że żadne kłamstwo nie jest w stanie tego ukryć" - dodał.
Wołodymyr Zełenski ocenił, że im dłużej Rosja utrzyma swoje wojska i najemników na ukraińskiej ziemi, "tym więcej będzie później chaosu, bólu i problemów".
"Każdy, kto wybiera drogę zła, sam siebie niszczy" - stwierdził prezydent Ukrainy.
W Moskwie ogłoszono stan operacji antyterrorystycznej. Na ulicach pojawiły się uzbrojone patrole i odwołano wszystkie publiczne przedsięwzięcia. Na głównych drogach łączących Moskwę z południowymi i zachodnimi regionami ustawione zostały posterunki. Bunt trwa od wczoraj, kiedy Wagnerowcy zajęli Rostów nad Donem i częściowo zablokowali Woroneż. Koordynator oddziałów najemniczych Jewgienij Prigożyn zapowiedział, że chce obalić kierownictwo resortu obrony. Dyktator Władimir Putin nazwał bunt zdradą.
REKLAMA
iar/as
REKLAMA