"Nowa rzeczywistość bezpieczeństwa". Przydacz: trzeba wzmocnić obecność sił NATO w Polsce

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz ocenił w "Gazecie Polskiej Codziennie", że "relokacja Grupy Wagnera na Białoruś zmienia architekturę bezpieczeństwa w regionie; aby nie pojawiła się chęć destabilizacji naszych granic, potrzebna jest wzmocniona obecność sił NATO-wskich w Polsce".

2023-06-30, 07:30

"Nowa rzeczywistość bezpieczeństwa". Przydacz: trzeba wzmocnić obecność sił NATO w Polsce
M. Przydacz: potrzebna jest wzmocniona obecność sił NATO w Polsce. Foto: shutterstock.com/Michal-CZ

Prezydencki minister w rozmowie opublikowanej w piątek w "GPC" był pytany, jak ocenia przerzut Grupy Wagnera na Białoruś. Jak podkreślił, ich relokacji w żaden sposób nie można ocenić pozytywnie, a wręcz przeciwnie, ponieważ "zmienia to całkowicie architekturę bezpieczeństwa w regionie".

- Jeśli dodamy do tego informacje o pobycie szefa tej paramilitarnej grupy Jewgienija Prigożyna na Białorusi, sam fakt autorytarnych rządów na Białorusi, które dopuszczały się już hybrydowych ataków na polską granicę, i jeszcze na to nałożymy rozlokowanie rosyjskiej broni jądrowej na terytorium Białorusi, to tworzy wszystko nową rzeczywistość bezpieczeństwa, do której NATO i nasza wspólnota muszą się jakość odnieść. Będziemy zabiegać o to na szczycie w Wilnie już niedługo - powiedział.

Działania prowokacyjne

W ocenie Marcina Przydacza w żaden sposób nie można wykluczać, że - jak mówił - Rosja i zdominowana przez Rosję Białoruś mogą chcieć realizować jakieś działania prowokacyjne, działania poniżej progu wojny czy działania hybrydowe.

Odnosząc się do wspomnianego szczytu w Wilnie, Marcin Przydacz wskazywał, że jego najważniejszym tematem będzie kontynuacja polityki obrony i odstraszania, czyli adaptacja do nowych wyzwań. - Tak aby tę Rosję, która na ostatnim szczycie została wprost nazwana bezpośrednim zagrożeniem dla wspólnoty północnoatlantyckiej, odstraszać. Aby nie pojawiła się chęć destabilizacji naszych granic, potrzebna jest wzmocniona obecność sił NATO-wskich w Polsce. Zarówno nasza własna, jak i sojusznicza. I w tej sprawie cały czas działamy i przygotowujemy się - podkreślił szef BPM.

REKLAMA

Kolejna kwestia to - jak dodał - zwiększenie wydatków na obronność w państwach członkowskich NATO, bo 2 procent, ustalone w ubiegłych latach jako cel, dziś jest raczej jedynie fundamentem. Minister przypomniał, że Polska przeznacza np. 3,5 proc., więc - jak mówił "nie ma powodu, aby niektórzy bardziej oddaleni od wschodniej flanki partnerzy nadal mieli jechać na gapę w tym zakresie".

Kolejnym celem szczytu, według szefa BPM, to kwestia rozszerzenia NATO. - Mówimy tutaj o Szwecji, ale także o przyszłości Ukrainy, kiedy warunki geopolityczne na to pozwolą. Jest także kwestia organizacji samego Paktu Północnoatlantyckiego, czyli chociażby funkcji sekretarza generalnego NATO. Wiemy, że kadencja Jensa Stoltenberga została przedłużona o kolejny rok. My uważamy, że dobrze pełni on swoją funkcję - powiedział Marcin Przydacz.

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej