Ambasador Rosji opuścił budynek MSZ. Jabłoński: przedstawiliśmy stanowisko ws. prowokacyjnych wypowiedzi Putina
Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że Polska traktuje słowa Władimira Putina jako prowokację. Jednocześnie potępia takie wykorzystywanie historii. W MSZ zakończyło się spotkanie z wezwanym na godzinę 10.00 ambasadorem Rosji.
2023-07-22, 10:48
Wezwanie ambasadora to reakcja na wczorajsze wystąpienie Władimira Putina, który podczas spotkania z kremlowską Radą Bezpieczeństwa powiedział, że Polska odzyskała niepodległość dzięki zabiegom Stalina. Wczoraj zachodnie ziemie Polski Putin nazwał "podarunkiem od sowieckiego dyktatora". Sugerował również, że Polska dąży do interwencji na Ukrainie i oderwania dla siebie części jej terytorium.
- Ambasador Federacji Rosyjskiej został w trybie pilnym wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z prowokacyjnymi wypowiedziami Władimira Putina - podkreślił Paweł Jabłoński. Dodał, że powodem są także groźby wobec Polski, a także inne agresywne działania Federacji Rosyjskiej przeciwko Polsce i przeciwko sojusznikom Polski.
- Przedstawiłem dziś nasze zdecydowane stanowisko wskazując, że tego rodzaju pseudohistoryczne wywody, próby wybielania zbrodniarza wojennego jakim był Stalin przez innego zbrodniarza jakim jest dziś Putin, to jest działanie, które Polska traktuje wyłącznie jako prowokację, jako próbę sprowokowania eskalacji - zaznaczył.
Posłuchaj
Jak dodał, "całkowicie potępiamy tego rodzaju próby rewizji historii i wykorzystywania jej do działań propagandowych, działań wojny hybrydowej".
REKLAMA
"Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji"- napisał wczoraj na Twitterze premier Mateusz Morawiecki i zapowiedział wezwanie rosyjskiego ambasadora do MSZ.
Posłuchaj
Przemówienia Putina
W rosyjskiej telewizji transmitowano w piątek przemówienie Władimira Putina ze spotkania Rady Bezpieczeństwa. - Jeśli chodzi o polskich przywódców, to najpewniej chcą oni pod "natowskim parasolem" utworzyć jakąś koalicję i bezpośrednio włączyć się w konflikt na Ukrainie, aby następnie "oderwać" dla siebie szerszy kawałek, przywrócić sobie swoje - jak uważają - historyczne tereny: dzisiejszą zachodnią Ukrainę - mówił prezydent Rosji Władimir Putin.
Stwierdził też, że "właśnie dzięki Związkowi Radzieckiemu, dzięki stanowisku Stalina Polska otrzymała znaczne tereny na Zachodzie, ziemie Niemiec". - Jest właśnie tak: zachodnie terytorium obecnej Polski to podarunek Stalina dla Polaków. Czy nasi przyjaciele w Warszawie o tym zapomnieli? My przypomnimy - powiedział Putin.
Oskarżył także Polskę o to, że chce pozyskać tereny Białorusi. Zaznaczył, że jakakolwiek agresja na Białoruś będzie uznawana za agresję przeciwko Rosji. Putin przekazał, że Moskwa nie zawaha się reagować "wszystkimi możliwymi środkami".
REKLAMA
- Stanisław Żaryn ostrzega: Rosja prowadzi intensywną wojnę wywiadowczą przeciwko Polsce
- Ekspert: szczyt NATO nie był porażką Ukrainy, ale Kijów powinien wyciągnąć wnioski z tej lekcji
IAR/jb
REKLAMA