Prezes PiS o komisji ds. rosyjskich wpływów: dopiero teraz można mówić o tym na poważnie

Wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział, że powstanie komisja weryfikująca rosyjskie wpływy. Przyznał, że jej utworzenie się opóźniło.

Polityk stwierdził na antenie Polskiego Radia 24, że "polski aparat urzędniczy w niemałej części jest jednak kontynuacją aparatu komunistycznego". - Zwykłe dotarcie do dokumentów było trudne, i to chodzi o dokumenty już z okresu po 1989 czy nawet po 2007 roku. To trzeba było bardzo długo przełamywać, bo nie wszyscy mieli tutaj odpowiednią determinację. Ale zostało to przełamane, też nie wiem, czy do końca, ale jednak w wielkiej mierze zostało przełamane - powiedział.

Dodał, że dopiero w tej chwili można mówić o tym na poważnie, bo "przedtem to taka komisja mogłaby się zebrać i sobie dywagować".

Lepiej, by powstała jak najszybciej

Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się też do serialu dokumentalnego TVP Info "Reset". Stwierdził, że opiera się on na dokumentach, a "niedawno jeszcze takich filmów nie dałoby się pokazać, bo te dokumenty były niedostępne".

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, poseł PiS Marek Ast poinformował, że taka komisja mogłaby powstać już w sierpniu. - Być może na posiedzeniu Sejmu 16-17 sierpnia dojdzie do powołania komisji - powiedział.

Podobnie o starcie komisji mówi poseł PiS Kazimierz Smoliński. - Liczymy, że prezydent Andrzej Duda szybko podpisze nowelizację, bo im szybciej podpisze, tym szybciej będziemy mogli zgłaszać kandydatów. Wszystko w rękach pana prezydenta - powiedział.

Posłuchaj

Wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział, że powstanie komisji weryfikującej rosyjskie wpływy jest opóźnione/IAR 0:32

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Jarosław Kaczyński wskazał termin kolejnej konwencji PiS. "Program mamy właściwie gotowy"

IAR/PR24/łs