Wojaże Trzaskowskiego po Polsce. Czy to już prekampania prezydencka? "Zaniedbuje obowiązki w Warszawie"

W środę 2 sierpnia Rafał Trzaskowski zrobił objazd po województwach mazowieckim i łódzkim. Złożył wizytę w Żyrardowie, Tomaszowie Mazowieckim i Sieradzu. - Bądź, człowieku, prezydentem! Ogłaszaj wybory! - grzmiał w drugim z wymienionych miast, kierując swoje słowa do Andrzeja Dudy.

Abstrahując od faktu, że prezydent RP konstytucyjnie ma czas na ogłoszenie terminu wyborów do 14 sierpnia, można by powiedzieć, że przyganiał kocioł garnkowi. Przytyk "bądź prezydentem" brzmi bowiem niezbyt poważnie w ustach innego prezydenta - stolicy - który w obliczu zadań i wyzwań, stojących przed warszawskim ratuszem, zamiast stać na straży porządku w swoim samorządzie - podejmuje aktywności polityczne, które nie są związane z Warszawą, jednocześnie angażując się w kampanię wyborczą Koalicji Obywatelskiej.

Prezydent Warszawy i wiceszef PO na brak zajęć w ramach działalności swojego samorządu narzekać nie powinien. Dlatego też wspomniana aktywność może budzić zdziwienie. Nasuwają się też pytania - na przykład, czy Rafał Trzaskowski, działając na rzecz kampanii KO w innych miastach - i zaniedbując tym samym obowiązki prezydenta stolicy - robi to w ramach urlopu?

Postanowiliśmy zapytać o to w stołecznym ratuszu. "Dzisiaj prezydent Rafał Trzaskowski jest na urlopie" - przekazała w czwartek rzecznik i dodała, że na nasze pytania odpowie po zebraniu informacji. 

REKLAMA

"Trwa na stanowisku jak za karę"

Aktywność Rafała Trzaskowskiego w różnych regionach Polski skomentowała dla portalu PolskieRadio24.pl Marta Borczyńska, rzecznik warszawskiego PiS i radna Targówka z ramienia tej partii. - Nie od dziś wiadomo, że pan prezydent Trzaskowski nie jest zainteresowany funkcją gospodarza stolicy, ma większe aspiracje i tego nie kryje - stwierdziła.

Borczyńska dodała, że nie miałaby o to do prezydenta żalu, gdyby nie fakt, że "jednak zdecydował się na kandydowanie [na prezydenta Warszawy] i od lat trwa na stanowisku jak za karę, zaniedbując przy tym swoje obowiązki".

- Dziwi przede wszystkim jego notoryczna nieobecność na posiedzeniach rady miasta. Swego czasu nasi radni wydrukowali nawet papierową podobiznę Rafała Trzaskowskiego i przychodzili z nią na sesje. Prezydent ma czas, aby brać udział w zagranicznych konferencjach, podróżować po polskich miastach, organizować Campus Polska, a sprawy warszawskie pozostają gdzieś na dole listy priorytetów - kontynuuje rzecznik.

"Brakuje silnego i odpowiedzialnego gospodarza"

Według Borczyńskiej "potwierdza to szereg afer z udziałem jego urzędników i burmistrzów". - Sekretarz miasta siedzi w areszcie z zarzutami korupcyjnymi, na Targówku z publicznych pieniędzy finansowano funkcjonowanie pedofila, a tydzień temu na Pradze Południe odwołano wiceburmistrza, aresztowanego pod zarzutem korupcji - przypomniała radna PiS.

REKLAMA

Jednocześnie oceniła, że "w Warszawie brakuje silnego i odpowiedzialnego gospodarza, który panuje nad tym, co dzieje się w mieście".

"Jest zajęty polityką ogólnopolską"

Aktywność, która nie jest związana z Warszawą, prezydent Trzaskowski podejmuje nie od wczoraj. Kilka dni temu złożył wizytę w Toruniu. 1,5 tygodnia temu - w Białymstoku i Łomży. Wcześniej - m.in. w połowie maja w Krakowie - towarzyszył Donaldowi Tuskowi w spotkaniu w hali Wisły.

- Trudno powiedzieć o współpracy z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, bo on jest ciągle na jakiś marszach, wydarzeniach, ale jeszcze w urzędzie go nie widziałem. Jest zbyt zajęty polityką ogólnopolską, żeby zajmować się takimi drobnymi sprawami jak stolica Mazowsza i stolica Polski - mówił w czerwcu na antenie Polskiego Radia 24 wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.

Prekampania przed wyborami prezydenckimi?

Wyraźnie widać, że im bliżej wyborów parlamentarnych, tym bardziej tego rodzaju aktywność Rafała Trzaskowskiego wzrasta. Podczas ostatnich wojaży po Polsce propagował akcję "Przypilnuj wyborów".

REKLAMA

W czerwcu, podczas konferencji inaugurującej akcję, Trzaskowski mówił: - Chcemy, by w każdej komisji wyborczej znalazł się ktoś, kto będzie patrzył na ręce tym, którzy liczą głosy.

Do sprawy odniosła się Marta Borczyńska. - Każdemu z nas zależy na uczciwych wyborach parlamentarnych. Jako warszawskie PiS dokładamy wszelkich starań, aby w naszym mieście takie właśnie były. To nie tylko kwestia odpowiedzialnych członków komisji wyborczych, ale również mężów zaufania, pełniących rolę obserwatorów - stwierdziła.

Ponadto zaznaczyła, że prezydent "powinien zająć się wyborami w Warszawie". - Jest tu co robić, dlatego serdecznie zachęcam do powrotu do Warszawy. Chyba że to już jest prekampania przed kolejnymi wyborami na prezydenta Polski - dodała Borczyńska.

• "Międzynarodówka" w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. ZTM skierował pismo do armatora
• Premier apeluje do Trzaskowskiego. "Wspólnie żądajmy od kanclerza Scholza zadośćuczynienia za zniszczenia Warszawy"
• Przebudowa Trasy Łazienkowskiej. Kierowcy skarżą się na złą organizację ruchu

łl