Tragiczny finał ucieczki z poprawczaka. Jeden z młodych zbiegów utonął w jeziorze
Z zakładu poprawczego w Trzemesznie w piątek wieczorem uciekło czterech młodych mężczyzn. Policja ujęła już trzech z nich. Jeden utopił się kiedy w czasie ucieczki próbował przepłynąć przez Jezioro Popielewskie.
2023-08-05, 11:34
- Policjanci zatrzymali w sobotę dwóch osiemnastolatków, którzy w piątek po południu uciekli z zakładu poprawczego w Trzemesznie (Wielkopolskie) - poinformował w sobotę asp. sztab. Krzysztof Socha z biura prasowego gnieźnieńskiej policji. Obu uciekinierów ujęto w Gnieźnie.
Policja nie ujawnia na razie okoliczności obu zatrzymań. Socha poinformował, że jeden z osiemnastolatków został zatrzymany na terenie Gniezna około godz. 6:00, drugi dwie godziny później.
Uciekły w sumie cztery osoby
Z poprawczaka uciekły cztery osoby. Jeden z młodych mężczyzn utopił się w jeziorze. Jeden został ujęty.
W akcję poszukiwawczą zaangażowani zostali funkcjonariusze z całego powiatu gnieźnieńskiego - także ci, którzy w piątek po południu byli poza służbą. Policjantów wsparli też strażacy. Działania zawieszono do rana około godz. 2:00 w nocy.
REKLAMA
Tragiczny finał przeprawy przez jezioro
Informacja o ucieczce czterech osadzonych trafiła do funkcjonariuszy w piątek po południu. Trzech uciekinierów miało 18 lat, jeden - 20 lat.
Dwóch z nich podjęło próbę przedostania się wpław przez Jezioro Popielewskie. Po pewnym czasie postanowili wrócić z powrotem na brzeg. Jeden z mężczyzn został ujęty przez strażników zakładu poprawczego, drugi nie zdołał dopłynąć do brzegu. Dwudziestolatek został wyłowiony z wody, nie udało się go uratować. Dwaj pozostali osadzeni uciekli w kierunku miejscowości Zieleń, na południe od Trzemeszna.
Choć początkowo nie było potwierdzenia, że jeden z uciekających mógł się utopić to jednak ostatecznie podejrzenia sprawdziły się o czym poinformowała policja.
- Udane śledztwo policji i Poczty Polskiej. 36-latek z Gorzowa Wielkopolskiego odzyskał 4 tys. zł
- Dramatyczne chwile w Karwi. Tonący mężczyzna, plażowicze pomogli utworzyć łańcuch życia
PAP/łs
REKLAMA