"Jeśli zajrzymy głębiej do programu, to jest tam pustka". Petru o Konfederacji

Ryszard Petru pytany w Radiu Zet o start w wyborach do Sejmu zdradził, że pojawiają się różnego rodzaju propozycje, ale na tym etapie nie może powiedzieć nic pewnego. - Mogę zadeklarować, że do 15 października będę bardziej aktywny - podkreślił polityk.

Odniósł się także do rozmowy z Donaldem Tuskiem o starcie z list KO. Jak stwierdził, nie będzie zdradzał kuchni politycznej, bo tak się nie robi. - Ogłasza się decyzję, a nie informuje się o procesie tworzenia decyzji - zaznaczył.

"Rozmowy trwają"

Ryszard Petru zapytany, czy nie ma dość "dobijania się" do partii, która już dawno porzuciła wolny rynek, podkreślił, że różnego rodzaju rozmowy trwają, ale ostateczna decyzja należy do polityków.

- Nie chcę startować wyłącznie w miejscach, gdzie ta walka ma charakter lokalny, bo uważam, że nie przyniosę wartości opozycji takiej, jaką mógłbym przynieść na poziomie ogólnopolskim. Wolę prowadzić kampanię - "zatrzymać Konfederację" i "nie bierz udziału w referendum". Będzie to bardziej skuteczne - ocenił.

Zobacz również w TVP Info: Petru o krucjacie przeciw Konfederacji, ale nie wie, czy wystartuje

Petru odniósł się również do działalności i postulatów polityków Konfederacji. - To nieodpowiedzialne osoby. Kryją się pod płaszczykiem lekkiej formy liberalizmu, którą proponuje Mentzen. Jak wejdziemy w głąb, to okazuje się, że jest tam pustka albo żart, albo nie o to chodziło, albo coś nie jest policzone - ocenił.

- Historia pokazała, że wiele osób, które są teraz w Konfederacji, było wcześniej w Kukiz’15 i nie miało problemu współpracować z PiS poza światłem reflektorów - dodał.

• PiS stawia na programy socjalne i wspieranie rodzin. Minister Maląg: to zmiana przełomowa
• Dzieci w Niemczech zagrożone ubóstwem. Są ich miliony
• Polityka prorodzinna PiS. Minister Maląg: to jest zapisane w DNA naszego ugrupowania

tvp.info, bartos