Premier Morawiecki: ograniczyliśmy poziom ubóstwa. To ważne, by dzieci nie były głodne
Premier Mateusz Morawiecki w wystąpieniu w mediach społecznościowych podkreślił, że Prawu i Sprawiedliwości udało się ograniczyć poziom ubóstwa wśród dzieci z poziomu - w czasach rządów PO - ok. 30 proc., do poziomu ok. 4 proc. - To ważne, by dzieci nie chodziły głodne, by stać je było - dzięki 500+, a za chwilę 800+ - na dodatkowe lekcje. To wyrównanie szans - mówił szef rządu.
2023-08-27, 01:04
Podczas transmisji live na Facebooku premier relacjonował, że podczas piątkowych rozmów z mieszkańcami Kolbuszowej (woj. podkarpackie) często słyszał, że "za Tuska" nawet jak była praca, to "często po 5 zł, 5,50, 4,60 - jeden pan mówił - za godzinę". Jak zauważył Mateusz Morawiecki, to "mniej więcej cztery razy mniej niż dziś najniższa stawka godzinowa".
Premier Mateusz Morawiecki: PO "dawała wędkę" bez żyłki, kołowrotka i spławika
- Najniższa stawka godzinowa dziś przekracza 20 zł, a wkrótce będzie przekraczała 23 zł za godzinę. To jest ogromna różnica - podkreślił.
- Jak była premier, pani Ewa Kopacz mówi, że oni - Platforma Obywatelska - dawali raczej wędkę niż rybę, to ja mogę powiedzieć: chyba ta wędka była bez żyłki, bez kołowrotka i bez spławika - stwierdził premier Morawiecki.
Chodzi o wypowiedź podczas piątkowego Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie. Była premier w rządzie PO-PSL Ewa Kopacz, pytana o program 500+, powiedziała: "Zamiast 500+, my dawaliśmy wędkę a nie rybę, zwiększaliśmy liczbę miejsc w żłobkach, przedszkolach, budowaliśmy autostrady, orliki dla dzieci".
REKLAMA
Czytaj również na TVP Info:
- Tu za rządów PO-PSL było rekordowe bezrobocie [REPORTAŻ]
- Fabryka działała prężnie. Przegrała z neoliberalną prywatyzacją [WIDEO]
Spadek bezrobocia i ubóstwa dzieci
Szef rządu wskazywał, że "w czasach PO, niestety, bezrobocie sięgnęło takiego szczytu, jaki wcześniej był widoczny w tych bardzo trudnych latach transformacji - to było 14,4 proc., czyli ponad 2 mln 300 tys. osób bez pracy". - To (...) dramaty rodzin, (...) problemy matek z zakupem podręczników, butów dla dzieci, bardzo często dzieci żyły w ubóstwie - mówił Mateusz Morawiecki.
Podkreślił, że szczególnie budujące jest dla niego to, że rządowi PiS udało się ograniczyć ubóstwo dzieci "z poziomu - w czasach PO - około 30 proc. (...) do poziomu około 4 proc.". - Czyli znacząco, 9 razy niższy poziom ubóstwa niż w czasach PO - dodał.
Podkreślał, że to ważne by dzieci "nie chodziły głodne, by chodziły dobrze ubrane, by stać je było - dzięki 500+, a za chwilę 800+ - na dodatkowe lekcje". Zaznaczył, że to "bardzo ważne, bo to wyrównuje szanse".
REKLAMA
- Pamiętajcie o tym poziomie bezrobocia w czasach pana Tuska - 14,4 proc. Nam się udało ten wskaźnik obniżyć do poziomu 5 proc. i - uwaga - to jest drugi najniższy wskaźnik bezrobocia w całej UE. I to pomimo kryzysów, które nas trapią - zaznaczył.
Posłuchaj
Manipulacja w spocie wyborczym PO
Premier mówił też o tym, że PO - która "w swojej rozpaczy staje się chyba szalupą ratunkową i bojówką jednocześnie - przystąpiła do działań, które mogą zostać określone jako »nowa antyjakość« w kampanii politycznej". - Otóż (...) pan Tusk postanowił podrobić mój głos, zmanipulować mój głos i w mój głos wstawić treści, które odczytuje sztuczna inteligencja, która jest podstawiona pod mój autentyczny głos - mówił premier Morawiecki.
Jak stwierdził, "to jak gdyby włożyć jakieś zupełnie obce treści w usta pana Tuska, [Borysa] Budki (szefa klubu KO - red.), [Grzegorza] Schetyny (byłego szefa PO - red.) i pokazywać ludziom jako ich autentyczny głos". Premier zauważył, że "nawet portale, które od lat sprzyjają PO, są oburzone".
Chodzi o spot zamieszczony na platformie X (dawniej Twitter) przez PO. Na początku spotu lektor mówi: "Mówią na siebie Zjednoczona Prawica, ale chyba sami dobrze wiecie, jak jest naprawdę. A co myśli o tym pan premier? Posłuchajcie sami". Następnie w spocie, są krótkie fragmenty wypowiedzi premiera z wystąpienia w Sejmie. Następnie słyszymy wygenerowany przez sztuczną inteligencje głos lektora, który bardzo przypomina głos szefa rządu. W tych fragmentach odczytywane są domniemane fragmenty maili wykradzionych z rządowych skrzynek pocztowych.
REKLAMA
Rzeczywiste wypowiedzi Mateusza Morawieckiego i te wygenerowane przez sztuczną inteligencję przeplatają się ze sobą w spocie. Po kilku godzinach od publikacji spotu, dopisano w poście: "Lektor wygenerowany przez AI".
PO "łamie standardy i niszczy życie publiczne"
Premier zauważył w sobotę, że "łamanie standardów, niszczenie naszego życia publicznego, przesuwanie tego wahadełka coraz dalej jest, niestety, mu dobrze znane już od wielu lat, od nastu lat, kiedy pan Tusk rozpoczął przemysł pogardy w 2005, 2006 rok".
- Dziś oni się posuwają do takich określeń jak: "mieć krew na rękach", "seryjni zabójcy kobiet", (...) "szarańcza PiS-owska" - to są ich słowa. Kiedy z naszych słów padnie na przykład sformułowanie takie jak "personifikacja zła", że pan Tusk jest uosobieniem zła, to jest oburzenie po drugiej stronie - powiedział premier, dodając, że "warto by patrzeć na wszystko równą miarą, bo na tym polega uczciwość polityczna".
Premier zaprosił też oglądających transmisję, by rozejrzeli się po swoich miejscowościach i przypomnieli sobie, jak było w latach 2008-2015. - Podzielcie się swoimi komentarzami - zachęcał szef rządu.
REKLAMA
- Pyrrusowe zwycięstwo Tuska umacnia Prawo i Sprawiedliwość
- Zjednoczona Prawica deklasuje konkurencję. Najnowszy sondaż daje jej pewne zwycięstwo
IAR/PAP/jmo
REKLAMA