Incydenty na kolei. Żaryn: nie ma informacji, że wynikają wprost z działań rosyjskich

Destabilizowaniem państwa polskiego Rosja jest w tej chwili zainteresowana, ale to za mało, żeby uznać, że ta seria kolejowych incydentów wynika wprost z działań rosyjskich - powiedział we wtorek w Radiu Wnet zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn.

2023-08-29, 10:40

Incydenty na kolei. Żaryn: nie ma informacji, że wynikają wprost z działań rosyjskich
ABW ustala przyczyny nieuprawnionego wykorzystania kolejowego systemu łączności . Foto: Schutterstock/Grand Warszawski

Stanisław Żaryn zapytany, czy incydenty na polskiej kolei mają związek z wpływami rosyjskimi podkreślił, że na razie nie ma żadnych przesłanek, żeby sądzić, że ta sprawa jest powiązana z siatką szpiegowską.

- Na razie nie mam takich informacji, które by pozwalały jednoznacznie stwierdzić z jaką motywacją działań mamy do czynienia. Oczywiście można powiedzieć, że destabilizowaniem państwa polskiego Rosja w tej chwili jest zainteresowana, ale to za mało, żeby uznać, że ta seria kolejowych incydentów wynika wprost z działań rosyjskich. Takich informacji na ten moment nie mamy - powiedział zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

Incydenty na kolei

Dodał, że pierwsze osoby zostały zatrzymane i prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. - Natomiast na ten moment nie mamy żadnych informacji przesądzających, z czym mamy do czynienia. Traktujemy tę sprawę jako coś, co wymaga wyjaśnienia pod kątem kontrwywiadowczym, ale podchodzimy też do tego zadania spokojnie, bazując na faktach - zaznaczył Stanisław Żaryn.

Zobacz także w TVP Info: Planowali wysadzenia pociągów. Kulisy zatrzymania siatki rosyjskich szpiegów

REKLAMA

Wskazał, że ma świadomość i wiedzę, że "system łączności wykorzystywany na kolei był już w przeszłości destabilizowany czy wykorzystywany w sposób nieautoryzowany". - Do tej sprawy podchodzimy na bazie faktów i bardzo chłodno analizujemy, co się dzieje - stwierdził Stanisław Żaryn.

Zapytany z kolei o lidera PO Donalda Tuska, który we wpisie na Twitterze (X) napisał, że w ostatnich dniach doszło do poważnych incydentów kolejowych oraz, że Polacy chcą wiedzieć, co tak naprawdę się stało przypomniał, że wyjaśnianie sytuacji na kolei to nie tylko rola ABW, ale przede wszystkim tych zespołów i instytucji, które zajmują się bezpieczeństwem ruchu kolejowego.

- Naszą rolą jest sprawdzenie, czy tutaj występuje jakiś czynnik skoordynowanej ingerencji, która ma na celu destabilizowanie państwa polskiego. Na ten moment nie mam żadnych informacji przesądzających, z czym mamy do czynienia. Nasze czynności muszą być kontynuowane - podkreślił Stanisław Żaryn.

Policjant podejrzany 

Dopytany natomiast o to, że jednym z podejrzanych jest policjant z Białegostoku, któremu prokuratura postawiła zarzuty w śledztwie związanym z nieuprawnionym nadawaniem sygnałów radio-stop i zatrzymaniem pociągów m.in. koło Łap (Podlaskie) odparł, że to "smutna informacja".

REKLAMA

Zobacz także w i.pl: ABW zatrzymało dwóch Rosjan. Mężczyźni popularyzowali Grupę Wagnera w Polsce nalepkami z zaproszeniem do wstąpienia w jej szeregi

- Osoba, która powinna się trzymać jak najdalej od tego typu zdarzeń jak destabilizowanie ruchu kolejowego została zatrzymana. Znam oświadczenie podlaskiej policji, tam trwa postępowanie dyscyplinarne wobec tego funkcjonariusza. Na pewno jest to wydarzenie nieakceptowalne i mam nadzieję, że tu konsekwencje zostaną wyciągnięte. Natomiast na tej podstawie nie budowałbym scenariuszy czy rozważań, co on chciał zrobić i jaka była jego motywacja. To po prostu trzeba sprawdzić - powiedział Stanisław Żaryn.

Czytaj więcej:

Wstrzymanie ruchu pociągów. Żaryn: nie jest przesądzone, że mówimy o operacji, za którą stoi obce państwo

PAP/nt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej