"Kłamstwa i własne interpretacje faktycznych wydarzeń". Analiza aktualnej rosyjskiej propagandy
Legionella przywleczona przez uchodźców z Ukrainy lub zmutowana w amerykańskim laboratorium, polscy najemnicy na Ukrainie, degradacja środowiska przez zaporę na granicy - takie przykłady kłamstw bądź manipulacji faktami podaje Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej w raporcie o zagranicznym przekazie medialnym.
2023-09-02, 18:15
"Potrafią dynamiczne zarządzać kontekstem i nadawać wydarzeniom faktycznym własne interpretacje w celu zdyskredytowania Ukrainy lub Ukraińców w oczach Polaków" - tak pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej ocenił działania rosyjskiej propagandy w raporcie o aktualnej sytuacji.
Zakażenie legionellą
Jako przykład Żaryn podał zakażenie legionellą w Rzeszowie, które rosyjska propaganda wykorzystała do uderzenia w ukraińskich uchodźców.
"Rosjanie promowali kłamstwo, że bakterię przywiedli uchodźcy z Ukrainy i że jest ona tworem eksperymentów w amerykańskich laboratoriach" - napisał Żaryn.
Zastraszanie wojną nuklearną
Jego zdaniem propaganda rosyjska, wspierana przez głosy z białoruskiego Mińska, kontynuuje też zastraszanie wybuchem wojny, w tym nuklearnej, jako konsekwencją "militaryzacji Polski". Ataki Rosji na wizerunek Polski bazują na kłamstwach o rzekomych planach agresji Polski na Ukrainę, Rosję lub Białoruś.
REKLAMA
"Wysiłek informacyjny Kremla na tym kierunku stale zwiększa dynamikę oddziaływania na wybrane grupy adresatów" - zauważył minister.
Czytaj także w tvp.info: Lech Kaczyński na Westerplatte: Nie wolno ustępować imperializmowi
Próba osłabienia relacji z sojusznikami
Jego zdaniem Rosja nie ustaje także w próbach osłabiania relacji Polaków z sojusznikami.
"W ostatnim czasie aparat wpływu FR dyskredytował wojska NATO stacjonujące na terytorium RP za pomocą dezinformacji nt. zagrożenia, jakie rzekomo stanowią dla niepodległości i bezpieczeństwa Polski" - poinformował Stanisław Żaryn.
REKLAMA
Rosyjskie prowokacje
W raporcie sytuacyjnym przekazanym w sobotę Żaryn stwierdza również, że celem tej operacji jest wywołanie lęku i zrównanie polityki obronnej RP z działaniami o charakterze prowokacji.
"Rosjanie znacząco zwiększyli aktywność informacyjną opartą na wątkach tzw. »polskich najemników« na Ukrainie. To kontynuacja cyklu operacji dezinformacyjnych obliczonych na kształtowanie fałszywego wrażenia o pośrednim zaangażowaniu polskiego wojska w walkach na Ukrainie" - wylicza Żaryn.
Czytaj także w i.pl: Błaszczak: Nie łudźcie się, że politycy PO będą dbali o wasze bezpieczeństwo
Propaganda z Mińska
Raport zawiera też przykłady propagandowych treści płynących z Mińska.
REKLAMA
"Wykorzystując rolę gospodarza międzynarodowej wystawy Ecology Expo 2023, propaganda Mińska uderzyła informacyjnie w zaporę na granicy polsko-białoruskiej. Tamtejszy minister środowiska wyraził m.in. zainteresowanie "rozwiązaniem problemów spowodowanych budową płotu w Puszczy Białowieskiej" - zauważa Żaryn.
Treści w zachodnich mediach
Jako zagrożenie wymienia też treści, które pojawiają się w mediach za zachodnią granicą.
"W ostatnim czasie w niemieckich mediach podjęto próbę dyskredytacji planowanego w RP referendum w oparciu o fałszywą diagnozę, że wokół zagadnień przewidzianych w pytaniach referendalnych w społeczeństwie polskim nie toczy się żadna dyskusja" - zauważa pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.
- Niemcy nie mają wiedzy o II wojnie światowej. Wierzą, że ją wygrali, a ich przodkowie walczyli w ruchu oporu
- "Propaganda Chin i wywieranie nacisku na Zachód". Paweł Behrendt o szczycie BRICS
PAP/IAR/fc
REKLAMA