"Hipokryzja bogatych elit". Przetakiewicz poleciała helikopterem na panel o... ekologii. W sieci zawrzało

Joanna Przetakiewicz od dłuższego czasu obraca się w świecie liberalnych elit. Przed laty zaistniała jako żona miliardera Jana Kulczyka, a teraz aktywnie działa w biznesie i w mediach społecznościowych. Celebrytka nie ukrywa swojego zamiłowania do luksusu i wielokrotnie podkreślała, że pieniądze są dla niej wyznacznikiem życiowego sukcesu. 

Przetakiewicz chętnie bierze udział w wydarzeniach okołopolitycznych. Zaledwie kilka dni temu gościła na Campusie Polska Rafała Trzaskowskiego, a następnie wzięła udział w panelu dot. mody ekologicznej na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Do Karpacza dotarła jednak w skrajnie nieekologiczny sposób. Na swój środek transportu wybrała bowiem helikopter, który zostawia olbrzymi ślad węglowy. Nie widziała jednak w tym nic złego, czego dowodem była obszerna relacja na jej kanałach w mediach społecznościowych.

Śpiewak krytykuje Przetakiewicz. "Symbol hipokryzji elit"

Zachowanie celebrytki skomentował m.in. Jan Śpiewak, który stwierdził, że jest ona "symbolem klimatycznej hipokryzji bogatych i próżniaczych elit". 

"Czy może być lepszy przykład, jak bogaci traktują klimat i nas - opinię publiczną? Planetę jak wysypisko, a nas jak idiotów oczywiście, którzy są gotowi łyknąć każdą ich ściemę. I rzeczywiście trudno się oprzeć [wrażeniu], że jesteśmy idiotami, że pozwalamy Przetakiewiczom i Przetakiewiczkom tego świata niszczyć planetę, gdy w Kanadzie spłonął w tym roku obszar większy niż Anglia, a po morderczo upalnym lecie pełnym pożarów teraz basen Morza Śródziemnego doświadczają równie mordercze powodzie. Wszystko po to, żeby bogaci mogli zrobić sobie zdjęcie w nowym stroju, jachcie czy prywatnym samolocie i odebrać hołd od otumanionych mediami i konsumeryzmem mas" - stwierdził aktywista.

"Miliarderzy emitują milion razy więcej dwutlenku węgla do atmosfery niż zwykły człowiek. Najbogatszy jeden procent populacji świata generuje więcej emisji CO2 niż najuboższa połowa ludzkości. 100 korporacji odpowiada za 71 proc. emisji dwutlenku węgla. Przetakiewicz zrobiłaby najwięcej dla ekologii, gdyby po prostu nie wychodziła z domu" - napisał Jan Śpiewak.

Burza w sieci

Głosów w podobnym tonie jest znacznie więcej. W sieci rozgorzała burzliwa dyskusja.

"Nie zgadzam się może z lewicowym postulatem podnoszenia podatku tylko bogatym, ale Jan Śpiewak słusznie wytyka hipokryzję Joannie Przetakiewicz udającej się na panel do Karpacza o modzie ekologicznej... prywatnym śmigłowcem" - stwierdził Wojciech Jakóbik z portalu Biznes Alert.

"Lot helikopterem na panel o ekologii do Karpacza? Czemu nie! Przed Państwem Joanna Przetakiewicz" - napisał z kolei ironicznie Jakub Wątor ze Spider's Web.

Internauci przypominają również, że to nie pierwsza tego typu sytuacja, która obnaża hipokryzję "elit". Jakiś czas temu swój pobyt na Hawajach z pokładu helikoptera relacjonowała Kinga Rusin, która przeplatała to proekologicznymi postami. Małgorzata Rozenek-Majdan z kolei zachęcała do zakupu odzieży z drugiej ręki, również z pokładu śmigłowca.

• Upadłe autorytety. Celebryci i politycy najpierw pouczają, a potem pijani wyjeżdżają na drogę

jp