Pół tysiąca migrantów odesłanych z Polski na Słowację. Większość z nich to obywatele Syrii
- W sierpniu i we wrześniu Polska w ramach readmisji odesłała na Słowację ponad pół tysiąca migrantów. Większość z nich to obywatele Syrii - poinformowała rzecznik Straży Granicznej porucznik Anna Michalska.
2023-10-06, 08:35
Straż Graniczna, zgodnie z procedurą readmisji, przekazuje Słowacji osoby, które nielegalnie wjechały z tego kraju do Polski i nie złożyły wniosku o ochronę międzynarodową. Liczba takich osób rośnie w związku narastającą presją migracyjną na tzw. szlaku bałkańskim. Od początku roku funkcjonariusze SG przy polsko-słowackiej granicy zatrzymali blisko 1700 migrantów.
W sumie Polska zawnioskowała o przekazanie Słowacji 758 cudzoziemców - 170 w sierpniu oraz 588 we wrześniu. Znaczna większość osób objętych tymi wnioskami to obywatele Syrii (714). Kolejna grupa w tych danych to Turcy (28), a także Irakijczycy (9) i Afgańczycy (4).
Czytaj także w i.pl: „Wielki festiwal obłudy opozycji”. Joanna Lichocka: Mechanizm przymusowej relokacji jest forsowany przez PO i PSL
REKLAMA
Przywrócona kontrola na granicy ze Słowacją
Z powodu sytuacji na szlaku bałkańskim w środę o północy Polska na granicy ze Słowacją tymczasowo przywróciła kontrolę graniczną. Granicę lądową można przekraczać tylko w wyznaczonych miejscach: dziewięciu przejściach drogowych, trzech kolejowych i dziesięciu przejściach pieszych. Kontrolowane są osoby wjeżdżające do Polski, wyrywkowo, na podstawie analizy ryzyka. Trzeba mieć ze sobą dokument podróży - dowód lub paszport.
Rzeczniczka SG zaznaczyła, że na granicy ze Słowacją widać pierwsze efekty przywrócenia kontroli. - Będziemy teraz obserwowali, jak te szlaki migracyjne będą się przesuwać. Słowacja informuje, że na jej terenie może być kilka tysięcy migrantów, którzy przeszli węgiersko-słowacką granicę. Te osoby będą szukały jakiejś innej drogi - oceniła.
Porucznik Michalska zwróciła uwagę, że z powodu sytuacji na szlaku bałkańskim kontrolę graniczną w środę przywróciły też Czechy na granicy ze Słowacją, a w czwartek także Słowacja na granicy z Węgrami. Ponadto kontrola prowadzona jest przez Austrię na granicy z Węgrami, Słowenią i Słowacją oraz przez Niemcy na granicy z Austrią.
- Szef MSZ: Niemcy chcą przerzucić konsekwencje własnych błędów na pozostałych w UE. Temu służy mechanizm relokacji
- "Nie wierzcie opozycji ws. migracji". Prezes PiS: przymusowa relokacja to najgorsza z możliwych decyzji
PAP/mn
REKLAMA