"Zemsta za wykrycie w ratuszu afery korupcyjnej". Minister sprawiedliwości o zapowiedziach likwidacji CBA
- Wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski chce zlikwidować CBA w zemście za wykrycie przez tę służbę ogromnej afery korupcyjnej, która cuchnie w jego gabinetach - podkreślił Zbigniew Ziobro. Prokurator generalny i szef resortu sprawiedliwości odniósł się do wypowiedzi prezydenta Warszawy na temat rozwiązania biura antykorupcyjnego.
2023-10-24, 15:29
Wiceprzewodniczący PO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na pytanie, czy CBA powinno zostać zlikwidowane, odpowiedział twierdząco. - Zostało ono tak krańcowo upolitycznione - i widzieliśmy to w tych ostatnich latach, że właściwie tylko i wyłącznie wykonywało policyjne zamówienie - że trudno sobie co innego wyobrazić - uzasadniał prezydent stolicy.
Ziobro na konferencji prasowej w Rzeszowie odnosząc się do tych słów, powiedział, że "Trzaskowski chce w zemście, w odwecie już likwidować służbę", która w Warszawie "wykryła ogromną aferę korupcyjną, która cuchnie w jego gabinetach". - Rola pana Trzaskowskiego w sprawie tej afery też jest dalej badana, to pokazuje, po co im była ta władza - dodał minister sprawiedliwości.
Afera w warszawskim ratuszu
- Przypominam państwu, że myśmy zaostrzyli Kodeks karny za te najcięższe przestępstwa korupcyjne, to na pewno mu się nie podoba. Kwestia czasu, kiedy wystąpią z inicjatywą, by łagodzić odpowiedzialność karną dla bandytów, dla zorganizowanych grup przestępczych, a przede wszystkim za korupcję. To jest w ich interesie, bo znam ich za dobrze i wiem, kim są, by nie sądzić, że te nasze zmiany wzmacniające polskie państwo, organy ścigania bardzo im się nie podobają - powiedział Ziobro.
- "Koalicja opozycji może nie wytrzymać presji". Dr Anusz o procesie formowania nowego rządu
- Sprawa niszczarek. Żaryn: to kolejny przykład operowania kłamstwem w celach politycznych
Sekretarz miasta Warszawy Włodzimierz Karpiński został zatrzymany 27 lutego przez CBA na zlecenie prokuratury. Usłyszał zarzuty w śledztwie dotyczącym załatwiania kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie, którego był prezesem w latach 2019-2021. Miał przyjąć prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Nie przyznaje się do winy. Został tymczasowo aresztowany. Prezydent Warszawy zawiesił go w związku z tym w obowiązkach służbowych.
PAP/st
REKLAMA