Poszukiwania Grzegorza Borysa. 19-latek usłyszał zarzut utrudniania śledztwa
19-latek z Ełku, który zadzwonił na policję, twierdząc, że widział Grzegorza Borysa w okolicach Łężyc i ten miał mu grozić, w niedzielę usłyszał zarzut utrudniania śledztwa - poinformowała policja.
2023-10-29, 17:30
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska poinformowała, że w niedzielę prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdyni zastosował dozór wobec 19-latka z Ełku, który utrudniał postępowania karne dotyczące zabójstwa oraz czynności poszukiwań podejrzanego Grzegorza Borysa, pomagając sprawcy przestępstwa w ten sposób, że przekazywał funkcjonariuszom policji z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni fałszywe informacje o miejscu pobytu poszukiwanego. Mężczyzna zadzwonił na policję w piątek.
- Zadzwonił na numer alarmowy i celowo podał nieprawdziwą informacje o tym, że Grzegorz Borys został zauważony w okolicach Łężyc pod Gdynią. Podejrzany miał palić ognisko i grozić nożem mężczyźnie, który go zauważył. Na miejsce od razu skierowano policjantów, którzy nie potwierdzili tego zgłoszenia - dodała Kamińska.
Policjanci od razu podejrzewali, że mają do czynienia z fałszywym zgłoszeniem, ale każda informacja wymaga dokładnego sprawdzenia. Jeszcze w piątek ustalili sprawcę tego przestępstwa. Zatrzymali go w jednym z mieszkań w Ełku. Mężczyźnie grozi pięć lat pozbawienia wolności.
44-letni Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo sześcioletniego syna. Do zbrodni doszło w piątek 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni-Fikakowie. Niedziela jest dziesiątym dniem poszukiwań.
REKLAMA
Poszukiwania Grzegorza Borysa. Alert RCB
Do osób przebywających na terenie Trójmiasta i okolic ponownie został przesłany sms związany z poszukiwaniami 44-letniego Grzegorza Borysa podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna.
"Uwaga! Policja prowadzi poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Gdańska, Gdyni i Chwaszczyna" - tej treści SMS otrzymały osoby przebywające na terenie Trójmiasta i okolic.
W sobotę do późnych godzin popołudniowych policyjny śmigłowiec krążył nad lasami między Wejherowem a Rekowem Górnym. Na trójmiejskich forach internetowych zwracano też uwagę, że drugi helikopter krążył nad lasami w okolicy gdyńskich Karwin.
"Grzegorz Borys zabrał ze sobą rzeczy, które według niego dadzą mu gwarancję przetrwania. W mieszkaniu pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę i dokumenty" - poinformowała w sobotę policja.
REKLAMA
- Zabójstwo 6-latka. Policja cały czas szuka Grzegorza Borysa. "Psy podejmują tropy"
- Kolejny dzień obławy na Grzegorza Borysa. Poszukiwania prowadzone były zarówno z lądu, jak i z powietrza
- Obława na Grzegorza Borysa. Służby sprawdzają, czy przedmioty znalezione w ziemiance w parku należały do niego
PAP/nt
REKLAMA