"Myliłem się". Prezes PSL przyznaje: Wojska Obrony Terytorialnej się sprawdziły

Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi w porannej audycji w RMF FM zostało przypomniane, że był przeciwny powstaniu Wojsk Obrony Terytorialnej, że nazywał je "prywatnym wojskiem Antoniego Macierewicza", który gdy te wojska powstawały, był ministrem obrony narodowej.

"Wojska Obrony Terytorialnej się sprawdziły"

- W momencie, kiedy wypowiadałem te słowa, to w istocie tak to się formułowało. My zgłaszaliśmy wtedy poprawkę, że te wojska nigdy nie mogą być użyte przeciwko obywatelom polskim, ta poprawka została odrzucona. Ale ja się wycofuję, po tym, co się wydarzyło w ostatnich latach, ja też widziałem zaangażowanie Wojsk Obrony Terytorialnej, one się sprawdziły - oświadczył prezes PSL.

Według niego, należy jednak zrobić, by nie podlegały one ministrowi obrony narodowej, tylko weszły w struktury zarządzane i nadzorowane przez dowódców, przez wojsko.

Szef PSL o WOT: myślałem, że to potoczy się inaczej

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, bardzo rzadko można usłyszeć od polityka słowa: "myliłem się, myślałem, że to potoczy się inaczej".

- Chciałbym kiedyś usłyszeć ze strony tych, którzy są jeszcze dzisiaj w obozie rządzącym, cokolwiek takiego o nas - zaznaczył.

- Chcę powiedzieć wyraźnie, że podczas naszych rządów będą Wojska Obrony Terytorialnej również doceniane - zapewnił lider PSL.

• "Zawsze gotowi, zawsze blisko". 170 żołnierzy WOT złożyło przysięgę wojskową

[WIDEO] Jan Filip Libicki (PSL) gościem Polskiego Radia 24

ms/PAP