Kamiński i Wąsik na razie nie trafią do więzienia. Jest decyzja sądu

Sąd rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uwzględnił wnioski Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika o odroczenie wykonania kar pozbawienia wolności. Po ujawnieniu pisma powstało duże zamieszanie. Maciej Wąsik napisał na portalu X, że "ani ja, ani Mariusz Kamiński, ani nasi pełnomocnicy nie składaliśmy żadnego wniosku do sądu o odroczenie kary".

2024-01-05, 16:00

Kamiński i Wąsik na razie nie trafią do więzienia. Jest decyzja sądu
Sąd uwzględnił wnioski M. Kamińskiego i M. Wąsika o odroczenie wykonania kar pozbawienia wolności. Foto: PAP/Leszek Szymański

20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności. W środę minął 14-dniowy termin uprawomocnienia się orzeczenia na skierowanie sprawy do wykonania. Sąd przekazał, że Kamiński oraz Wąsik złożyli wnioski o odroczenie wykonania prawomocnie orzeczonych kar.

W piśmie, do którego w piątek dotarł Polsat oraz Onet podano, że "z uwagi na złożone wnioski do chwili obecnej nie zostało wydane zarządzenie o wykonaniu wyroku wobec dwóch osób skazanych w powyższej sprawie". Podkreślono, że wniosek w postępowaniu wykonawczym rozpoznaje się w ciągu 21 dni od daty wpływu do sądu.

 "Do sądu wpłynęła odpowiedź od Marszałka Sejmu na zapytanie dotyczące m.in. daty doręczenia zainteresowanym odpisów postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich, wniesienia odwołań oraz przekazania odwołań do Sądu Najwyższego" - napisano w komunikacie.

Z pisma wynika, że sędzia, któremu przydzielono sprawę od 3 do 5 stycznia przebywa na zwolnieniu lekarskim. "Osoby, w stosunku do których zarządzono wykonanie wyroku oraz wystawiono nakazy doprowadzenia do jednostek penitencjarnych złożyły wnioski o odroczenie wykonania prawomocnie orzeczonych kar pozbawienia wolności wraz z wnioskami o wstrzymanie wykonania orzeczeń w tym zakresie" - wyjaśniono.

REKLAMA

Wąsik dementuje

Maciej Wąsik zdementował te informacje. "Ani ja, ani Mariusz Kamiński, ani nasi pełnomocnicy nie składaliśmy żadnego wniosku do sądu o odroczenie kary. To fejk " - napisał w mediach społecznościowych Maciej Wąsik.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani w sprawie dotyczącej afery gruntowej z 2007 roku. Następnie marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o wygaszeniu mandatów poselskich tych polityków.

Posłowie odwołali się od tej decyzji do Sądu Najwyższego. Marszałek Sejmu chciał, by sprawą zajmowała się Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, do której trafiły odpowiednie dokumenty. Jednak w Sądzie Najwyższym zapadła decyzja, że odwołaniem zajmie się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Izba wczoraj w odniesieniu do Macieja Wąsika, a dzisiaj- w odniesieniu Mariusza Kamińskiego, uchyliła postanowienie marszałka Sejmu stwierdzające wygaśnięcie ich mandatów poselskich. Decyzja ta budzi wątpliwości prawne, ponieważ Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych według Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie jest sądem w rozumieniu prawa UE.

Czytaj także:

dn/IAR/PAP/Polsat

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej