150. rocznica urodzin Wincentego Witosa. Prezydent: chciał Polski wolnej, niepodległej i demokratycznej

- Wincenty Witos był jednym z największych budowniczych etosu Polski, polskiego patriotyzmu wśród polskich chłopów, w okresie, w którym nasz kraj odzyskiwał swoją niepodległość - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda w Wojniczu (woj. małopolskie).

2024-01-14, 14:15

150. rocznica urodzin Wincentego Witosa. Prezydent: chciał Polski wolnej, niepodległej i demokratycznej
Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa w Wierzchosławicach. Foto: Przemysław Keler/KPRP

Prezydent Andrzej Duda bierze w niedzielę udział w obchodach 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa; złożył m.in. wieniec na jego grobie w Wierzchosławicach. - Nie ma żadnych wątpliwości, że jeżeli chodzi o ruch ludowy w Polsce, jeżeli chodzi o dzieje polskiej wsi, nigdy w naszej historii polska wieś nie miała większego przywódcy niż Wincenty Witos - powiedział prezydent podczas wystąpienia w Hali Sportowej Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych w Wojniczu (woj. małopolskie).

Jak mówił prezydent, Wincenty Witos od samego początku żył w głębokim przeświadczeniu, że najważniejsza jest Polska, ziemia i wiara "i że to jest to, co w tamtym czasie dla Polaka, dla człowieka, polskiej wsi było tym fundamentem".

- Wincenty Witos absolutnie był jednym z największych budowniczych etosu Rzeczypospolitej Polskiej, Polski, polskiego patriotyzmu na polskiej wsi, wśród polskich chłopów, w okresie, w którym Polska odzyskiwała swoją niepodległość - powiedział Duda.

Jak dodał, Witos jednym z "ojców polskiej niepodległości". - Tak, prawdopodobnie nie miałaby Polska tej niepodległości, a już prawdopodobnie z całą pewnością by jej nie utrzymała, gdyby nie Wincenty Witos - podkreślił Duda.

Przywódca Centrolewu

Wincenty Witos urodził się w 1874 r. w Wierzchosławicach. Był jednym z przywódców Centrolewu, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem II RP. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne został osadzony w twierdzy brzeskiej.

W czasie II wojny światowej był internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 r. został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach; w uroczystościach pogrzebowych, trwających od 2 do 6 listopada, uczestniczyły tłumy.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/PAP/st/dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej