Senatorowie PiS nie poprą ustawy budżetowej. Jest stanowisko klubu

2024-01-24, 12:09

Senatorowie PiS nie poprą ustawy budżetowej. Jest stanowisko klubu
Senatorowie z klubu PiS nie poprą ustawy budżetowej. Foto: JACEK DOMINSKI/REPORTER

Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości będą głosować przeciwko przyjęciu ustawy budżetowej. Decyzję klubu PiS ogłosili podczas konferencji prasowej senatorowie partii Grzegorz Bierecki i Jacek Włosowicz. Według nich głównym powodem decyzji było "niedopuszczeniu do prac nad ustawą dwóch posłów PiS". Senatorowie zapowiedzieli też złożenie w tej sprawie wniosku do TK.

Senat ma zająć się ustawą budżetową w środę 24.01. Bierecki zaznaczył, że senatorowie PiS mają do ustawy kilka zastrzeżeń. - Zastrzeżenia te prowadzą do decyzji klubu, by głosować przeciwko przyjęciu ustawy budżetowej - oświadczył.

Wyjaśnił, że jednym z powodów są nieprawidłowości, jakie wystąpiły w procesie legislacyjnym tej ustawy. W jego ocenie bezprawnie nie dopuszczono do prac nad tą ustawą dwóch posłów - Mariusza Kamińskiego i Maciej Wąsika. Grzegorz Bierecki dodał, że senatorowie PiS złożą wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie tej sprawy. - Mamy nadzieję, że ta bezprecedensowa w historii polskiego parlamentu kwestia, zostanie zbadana przez TK. Klub senacki PiS zamierza złożyć odpowiedni wniosek do TK - powiedział.

Posłuchaj

Grzegorz Bierecki o powodach decyzji senatorów PiS o braku poparcia klubu dla ustawy budżetowej (IAR) 0:12
+
Dodaj do playlisty

Większy deficyt

Prawo i Sprawiedliwość skrytykowało również rząd za zwiększenie deficytu budżetowego do 184 mld złotych. W ocenie senatorów PiS w ustawie budżetowej przeszacowano również dochody budżetowe. - Ponad 100 mld zł więcej w budżecie to kwota, która według wielu ekspertów, nie jest możliwa do pozyskania - stwierdził Bierecki.

Jak ocenił, jedynym sposobem na to, by uzyskać założoną kwotę, jest pełna rezygnacja z tarcz, którymi obecnie objęci są Polacy. - Wyłącznie wielkie wzrosty cen energii, z których rząd może uzyskać przychody VAT-u, mogą zbliżyć przychody budżetowe do tej kwoty. A na to się nie zgadzamy - podkreślił.

Czytaj także:

Włosowicz zaznaczył, że drobne zmiany wprowadzone przez nową władzę do przygotowanej przez rząd PiS ustawy budżetowej, skutkowały kolejnymi 20 mld deficytu. - Trudno nam się zgodzić z takim wzrostem deficytu - oświadczył.

Założenia ustawy budżetowej

W ustawie budżetowej na 2024, którą w ubiegłym tygodniu uchwalił Sejm, zapisano dochody w wysokości 682 mld złotych, a wydatki 866 mld złotych. Założono trzyprocentowy wzrost PKB oraz inflację na poziomie 6,6 proc.

W budżecie przewidziano 30 proc. podwyżki dla nauczycieli i 20 proc. dla pracowników budżetówki. Zagwarantowano w nim również środki na programy społeczne, jak np. 800 plus, 13. i 14. emerytury czy podwójną waloryzację rent i emerytur.

IAR/PAP/st

Polecane

Wróć do strony głównej