Państwa NATO wezwały Rosję do zwolnienia ukraińskich marynarzy i statków

Państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego zwróciły się w czasie piątkowego posiedzenia Rady NATO-Rosja do przedstawicieli władz z Moskwy o natychmiastowe zwolnienie marynarzy i statków zatrzymanych w listopadzie w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej.

2019-01-25, 16:11

Państwa NATO wezwały Rosję do zwolnienia ukraińskich marynarzy i statków
NATO. Foto: Alexandros Michailidis/Shutterstock

Wydarzenia, do których doszło w okolicy tego przesmyku łączącego Morze Czarne z Morzem Azowskim, były głównym, obok traktatu INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu, tematem posiedzenia Rady NATO-Rosja.

- Sojusznicy jasno stwierdzili, że nie uznają i nie będą uznawać nielegalnej aneksji Krymu. Wezwali Rosję do natychmiastowego zwolnienia statków i marynarzy zatrzymanych w listopadzie - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Jak podkreślił, uwolnienie marynarzy przetrzymywanych na terenie Federacji Rosyjskiej byłoby najbardziej efektywnym sposobem doprowadzenia do deeskalacji znacznego napięcia, które można obserwować pomiędzy tym krajem a Ukrainą, zwłaszcza w regionie Morza Czarnego.

Rosjanie zatrzymali 24 ukraińskich marynarzy po ostrzelaniu 25 listopada trzech małych okrętów marynarki wojennej Ukrainy. Ukraińskie jednostki zostały przejęte, a marynarze decyzją sądu umieszczeni w areszcie. Podczas ataku trzech z nich zostało rannych.

REKLAMA

Działania Rosji "tworzą nowe napięcia i problemy"

Stoltenberg relacjonował, że podczas Rady państwa sojusznicze bardzo mocno wyraziły poparcie dla swobody żeglugi i pełnego poszanowania integralności i suwerenności Ukrainy, włączając w to również wody terytorialne.

- Wielu sojuszników wyraziło obawę, że nielegalna aneksja Krymu w połączeniu z wybudowaniem mostu (łączącego go z Rosją), a także próbami utrudniania swobody żeglugi na Morzu Azowskim i wokół niego tworzy nowe napięcia i problemy - zaznaczył Stoltenberg.

Według Kijowa Rosjanie starają się przejąć kontrolę nad Morzem Azowskim i zablokować pracę ukraińskich portów w Mariupolu i Berdiańsku. Zgodnie z umowami dwustronnymi Morze Azowskie i Cieśnina Kerczeńska to wewnętrzne terytorium obu państw, które mają na nim swobodę żeglugi.

Rosja podejrzewa załogi ukraińskich okrętów o popełnienie przestępstwa polegającego na nielegalnym przekroczeniu granicy państwowej. Ukraina uważa, że marynarze nie złamali prawa międzynarodowego oraz że powinni być traktowani przez Rosję jako jeńcy wojenni.

REKLAMA

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej