Artur Wróblewski: w kilku sytuacjach Donald Trump okazał się wielkim manipulatorem
– Wydaje się, że to game over jeżeli chodzi o sprawę domniemanej zmowy Donalda Trumpa lub kogoś z jego otoczenia z Rosją – ocenił Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego. Odniósł się w ten sposób do raportu Roberta Muellera, który przez blisko dwa lata badał tę sprawę. – Nie oznacza to jednak, że Donald Trump i jego ludzie zostali rozgrzeszeni – wskazał gość Polskiego Radia 24.
2019-04-18, 20:38
Posłuchaj
Prokurator generalny USA William Barr potwierdził, że śledczy Robert Mueller nie znalazł żadnych dowodów, by ktokolwiek ze sztabu Donalda Trumpa spiskował z Rosją bądź koordynował z nią swoje działania podczas kampanii prezydenckiej w 2016 r. Nie znaleziono również dowodów żeby prezydent Donald Trump utrudniał wyjaśnienie tego, czy on sam bądź ktokolwiek z jego kampanii z 2016 r. był w zmowie z Rosją.
Powiązany Artykuł
USA: Raport Muellera ujawniony. "Gra skończona"
– Nie oznacza to jednak, że Donald Trump i jego ludzie zostali rozgrzeszeni, wręcz przeciwnie. W raporcie jest jasno pokazane, że w kilku sytuacjach obecny przywódca USA okazał się wielkim manipulatorem. W sposób oczywisty wpływał m.in. na to, by spotkanie w Trump Tower między rosyjską prawniczką związaną z Kremlem a jego zięciem nie wyszło na jaw. Wpływał również na to, by światła dziennego nie ujrzały prawdziwe powody, dla których został zwolniony James Comey, były szef FBI – wskazał Artur Wróblewski.
"Zastępca prokuratora generalnego i ja doszliśmy do wniosku, że dowody zebrane przez specjalnego prokuratora (Roberta Muellera - PAP) nie są wystarczające, aby stwierdzić, że prezydent popełnił przestępstwo obstrukcji sądowej" - mówił Barr na konferencji prasowej.
Jak mówił Barr na konferencji prasowej, raport Muellera potwierdza, że Rosja próbowała ingerować w wybory w USA w 2016 r.
REKLAMA
"Świat w powiększeniu" prowadził Michał Żakowski.
Polskie Radio 24/db
-------------------------------------
Data emisji: 18.04.2019
Godzina emisji: 19.47
REKLAMA