Litwa: ekonomista Gitanas Nauseda zwycięzcą wyborów prezydenckich. Z pierwszą wizytą uda się do Polski
Ekonomista Gitanas Nauseda wygrywa wybory prezydenckie na Litwie. Według wstępnych danych z blisko trzech czwartych okręgów wyborczych, zdobył on ponad 71 procent głosów. Jego konkurentka, Ingrida Šimonyte, przekonała do siebie blisko 28 procent wyborców. Ostateczne wyniki wyborów prezydenckich na Litwie mają być znane jeszcze dziś wieczorem. Prezydent elekt zapowiedział, że z pierwszą wizytą zagraniczną uda się do Warszawy.
2019-05-26, 22:36
Posłuchaj
Wstępne dane wskazują na to, że miejsce w fotelu, w którym zasiadała przez ostatnie 10 lat Dalia Grybauskaite zajmie Gitanas Nauseda. On sam powiedział w swoim sztabie, że jest innym człowiekiem niż obecna jeszcze prezydent kraju. Zaznaczył również, że chce wspólnie z innymi instytucjami zmieniać Litwę tak, aby każdy mieszkaniec tego kraju cieszył się szacunkiem.
- Chciałbym, aby słowo "prowincja" zniknęło. Wszyscy zasługujemy, aby żyć w godności. Nasz kraj osiągnął wiele i mam nadzieję, że nadal będziemy szli do przodu - powiedział Gitanas Nauseda w swoim sztabie wyborczym.
Pomimo, że ostateczne wyniki wyborów będą znane późnym wieczorem lub w nocy, konkurentka Nausedy, Ingrida Šimonyte poinformowała, że pogratulowała swojemu oponentowi zwycięstwa.
- Nie wiem czemu niektórzy komplikują sprawy i wydaje im się, że świat z powodu wyborów się kończy. Świat jutro będzie nadal istniał - powiedziała Šimonyte podczas wieczoru wyborczego na placu przed Pałacem Prezydenckim.
REKLAMA
Gitanas Nauseda był doradcą jednego z największych litewskich banków oraz doradcą prezydenta Valdasa Adamkusa. W pierwszej turze 12 maja zdobył 30,9 proc. głosów i niewielką różnicą głosów przegrał z Ingridą Šimonyte.
Ekonomista i mieszkaniec "szklanego sześcianu"
55-letni Gitanas Nauseda, który wygrał w niedzielę drugą turę wyborów prezydenckich na Litwie, jest ekonomistą i doktorem nauk społecznych. Startował w wyborach jako kandydat niezależny.o poglądach centroprawicowych; startował w wyborach jako kandydat niezależny.
Nauseda urodził się w Kłajpedzie w 1964 roku w rodzinie inżyniera i nauczycielki matematyki. Studiował na Uniwersytecie Wileńskim, a w 1987 roku podjął pracę na macierzystej uczelni jako wykładowca; pracę naukową kontynuował przez dwa lata m.in. na niemieckim uniwersytecie w Manheim i w 1993 roku uzyskał tytuł doktora nauk społecznych.
W 1994 roku rozpoczął pracę w Banku Litwy. Początkowo był zastępcą szefa działu analiz i metodyki, następnie dyrektorem departamentu polityki pieniężnej, a po czterech latach został członkiem zarządu Banku Litwy. W latach 2008-18 Nauseda był głównym doradcą prezesa banku SEB.
REKLAMA
Zna język niemiecki, angielski, rosyjski; jego hobby to szachy, tenis i muzyka. Jest od 27 lat żonaty z Dianą Nausedą, która jest wykładowczynią protokołu międzynarodowego. Nausedowie mają dwie córki: Ugne i Gedaile. Prezydent elekt podkreśla, że jego rodzina jest jego ostoją i siłą.
Nausedowie mieszkają w Wilnie w domu, który przed około dziesięciu laty wybudowali w Regionalnym Parku Kolonii Wileńskiej nad rzeką Wilenką. Dom ten wzbudza powszechne zainteresowanie, gdyż przypomina szklany sześcian i w ocenie specjalistów nie spełnia wymogów dotyczących ochrony środowiska w parku. Po kilku sprawach sądowych, w 2004 roku uznano, że szklany dom w parku regionalnym został zbudowany zgodnie z prawem.
Sąsiedzi Nausedów określają ich jako "przyjemnych, ciepłych, zwykłych ludzi, w kontakcie z którymi nie odczuwa się różnicy wiek czy statusu społecznego”.
Znany litewski aktor Juozas Budraitis mówi o Nausedzie, jako o człowieku "światłym, intelektualiście, wielkim miłośniku książek i kultury”. - Imponuje mi jego (...) umiejętność klarownego wyrażania myśli - dodaje.
REKLAMA
Już podczas kampanii wyborczej uznano, że Nauseda prezentowałby się dobrze jako prezydent. Obserwatorzy zwracają uwagę na to, że "jest spokojnym, statecznym mężczyzną, który odpowiedzialnie waży każde słowo i wzbudza zaufanie”.
Hasłem wyborczym Nausedy było "szacunek, bezpieczeństwo, dobrobyt”. Jednym z jego idoli politycznych jest były prezydent Litwy Valdas Adamkus, który otwarcie wsparł jego kandydaturę.
Nauseda zapowiada kontynuację dotychczasowej polityki kraju, w której najważniejsze znaczenie ma przynależność do UE i NATO.
Prezydent elekt zapowiedział, że z pierwszą wizytą zagraniczną uda się do Warszawy. - Widzę duży potencjał w dalszym rozwoju stosunków z południowym sąsiadem (Polską - PAP) w dziedzinie gospodarczej, społecznej, obronności i bezpieczeństwa - oświadczył.
REKLAMA
PAP/IAR/agkm
REKLAMA