Izrael: szefem MSZ pozostanie Israel Katz, który oskarżał Polskę o antysemityzm
Israel Katz, dotychczasowy p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela, pozostanie na czele resortu dyplomacji tego państwa. Jego nominację w nocy ze środy na czwartek zatwierdził izraelski rząd.
2019-05-30, 10:30
"MSZ z radością wita decyzję premiera Benjamina Netanjahu - zatwierdzoną minionej nocy przez rząd - o mianowaniu Israela Katza ministrem spraw zagranicznych" - napisano w czwartek na profilu izraelskiego resortu dyplomacji.
Powiązany Artykuł

Szef izraelskiego MSZ obraża Polaków w pierwszy dzień swojej pracy
Krótko po północy w czwartek Kneset przegłosował decyzję o samorozwiązaniu w związku z niemożnością sformowania rządu. Nowe wybory odbędą się 17 września. W poprzednich z 9 kwietnia wygrał Likud Benjamina Netanjahu, ale szef rządu poniósł jednak fiasko w negocjacjach koalicyjnych.
Israel Katz stanął na czele izraelskiej dyplomacji w lutym.
W kilka godzin po objęciu tej funkcji, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie Benjaminowi Netanjahu, oświadczył: "Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i, tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela - przyp. red.), któremu Polacy zamordowali ojca, »Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki«. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych".
REKLAMA
Jego słowa spotkały się z krytyką ze strony władz Polski. Z ich powodu swój udział w lutowym spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i Izraela w Jerozolimie odwołał premier Mateusz Morawiecki. Do kraju ze stolicą w Tel Awiwie nie pojechał w tym terminie także szef MSZ Jacek Czaputowicz.
bb
REKLAMA