Donald Trump gotów spotkać się z Kim Dzong Unem na granicy obu Korei
- Mógłbym spotkać się z Kimem na granicy, uścisnąć mu dłoń i powiedzieć "Hello" - oświadczył Donald Trump podczas drugiego dnia szczytu G20 w Osace. Biały Dom odmówił oficjalnego komentarza w tej sprawie, natomiast kilka dni temu prezydent USA informował, że nie ma w planach spotkania z Kimem podczas pobytu w Korei Płd.
2019-06-29, 09:05
Posłuchaj
Amerykański prezydent po zakończeniu szczytu w japońskiej Osace wybiera się do Seulu. - Nie zapowiadałem spotkania z Kimem, bowiem nie wiem, czy on teraz jest w swoim kraju. Jeśli jest, moglibyśmy spotkać się przed dwie minuty, to wszystko, co mogę zrobić - wyjaśnił Donald Trump i podkreślił jeszcze raz, że jego relacje z północnokoreańskim przywódcą są "bardzo dobre".
Władze Korei Północnej pomysł prezydenta USA określiły jako "bardzo interesującą propozycję". Pjongjang zastrzegł, że nie otrzymał oficjalnego zaproszenia.
- Uważamy to za bardzo interesującą sugestię, ale nie otrzymaliśmy oficjalnej propozycji w tym zakresie - powiedziała wiceminister spraw zagranicznych Korei Płn. Cze Son Hui, cytowana przez oficjalną północnokoreańską agencję KCNA.
>>> [CZYTAJ TEŻ] Pierwszy dzień szczytu G20 w Osace
Przeprowadzenie szczytu w strefie zdemilitaryzowanej, która oddziela Koreę Północną i Koreę Południową, "posłużyłoby jako nowa znacząca okazja do pogłębienia stosunków między dwoma przywódcami" - dodała.
Negocjacje na temat denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego załamały się po fiasku lutowego szczytu z udziałem Kima i Trumpa w Hanoi.
REKLAMA
Korea Płn. domaga się zniesienia międzynarodowych sankcji, ale USA wykluczają ustępstwa, dopóki nie zostaną podjęte konkretne kroki w kierunku całkowitej i zweryfikowanej likwidacji arsenału nuklearnego Pjongjangu.
paw/
REKLAMA