Ursula von der Leyen o migracji: trzeba słuchać argumentów, także Polski

2019-07-18, 21:34

Ursula von der Leyen o migracji: trzeba słuchać argumentów, także Polski
Ursula von der Leyen. Foto: PAP/EPA/PATRICK SEEGER

Na całym świecie istnieje obowiązek ratowania ludzi, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie na morzu. Naszym obowiązkiem jest też jednak konsekwentne przeciwdziałanie przyczynom, które doprowadziły do tej sytuacji - oświadczyła wybrana na przewodniczącą KE Ursula von der Leyen. Opowiedziała się za wsłuchiwaniem się w argumenty m.in. Polski w kwestii unijnej polityki migracyjnej.

  • Ursula Von der Leyen udzieliła wywiadu "Sueddeutsche Zeitung"
  • Opowiedziała się za rzeczowym dialogiem ws. migracji
  • Jest przeciwna obcinaniu funduszy za brak zaangażowania w przyjmowanie migrantów
  • Podkreśliła argumenty Polski

"Uważam, że należy dobrze słuchać argumentów. Na przykład ze strony Polaków mamy argument, że przyjęli oni u siebie 1,5 mln Ukraińców - z kraju, w którym od lat toczy się wojna hybrydowa i w którym wciąż giną ludzie" - oświadczyła Ursula von der Leyen w wywiadzie opublikowanym w czwartek na stronie internetowej dziennika "Sueddeutsche Zeitung".

Powiązany Artykuł

shutterstock_uchodzcy-1200.jpg
Szef MSZ Włoch proponuje korytarze dla uchodźców i usprawnienie ich relokacji

"Kraje członkowskie, które chcą pójść w tej kwestii dalej, zajmują się właśnie szukaniem rozwiązań. Pozostajemy jednak przy tym, że każdy kraj członkowski na rozmaitych płaszczyznach potrzebuje solidarności innych. Potrzebujemy sprawiedliwego podziału obciążeń - być może na różnych polach przez różne kraje" - przekonywała była minister obrony Niemiec wywodząca się z chadeckiej partii CDU.

Trzeba przeciwdziałać przyczynom

Jej zdaniem, nie da się rozwiązać problemu migracji bez "dojrzałej, zrównoważonej koncepcji", która skupi się na Afryce. Ursula von der Leyen uważa, że należy zwiększyć inwestycje na tym kontynencie. Ma temu towarzyszyć walka z zorganizowaną przestępczością - przemytnikami ludzi. "Potrzebujemy zabezpieczonych granic zewnętrznych i jednorodnej wykładni (zasad) systemu dublińskiego, żeby Schengen mogło działać i żeby granice wewnętrzne mogły pozostać otwarte" - zaznaczyła.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Niemcy: wracają unijne propozycje obowiązkowego rozdziału migrantów

"Na całym świecie istnieje obowiązek ratowania ludzi, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie na morzu. Naszym obowiązkiem jest też jednak konsekwentne przeciwdziałanie przyczynom, które doprowadziły do tej sytuacji. Ludzie opuszczają swoją ojczyznę z powodu ucisku, terroru czy biedy. Musimy się tam zaangażować" - zaapelowała. 

Polityk jest też przeciwna obcinaniu środków unijnych za brak zaangażowania w przyjmowanie migrantów.

Dialogu nie zaczyna się od groźby

"Nie jestem zwolenniczką wyizolowanych gróźb (jako odpowiedzi) na cząstkowe problemy. Chodzi przecież o wspólną odpowiedzialność w kwestii, która będzie nas dotyczyć przez dziesiątki lat. Jeśli potniemy zagadnienie migracji na małe kawałeczki i będziemy sobie nawzajem czynić wyrzuty, doprowadzi to do blokady. Tymczasem ludzie słusznie oczekują od nas rozwiązań" - podkreśliła wybrana we wtorek na nową szefową Komisji Europejskiej von der Leyen, wzywając jednocześnie do większej merytoryczności w debatach dotyczących praworządności w niektórych krajach UE.

Powiązany Artykuł

orban-free-shutt-1200.jpg
Viktor Orban: Unia Europejska powinna wspierać cele Węgier, także te migracyjne

>>> [CZYTAJ TEŻ] Na Sycylii zamknięto największy w Europie ośrodek dla migrantów. Był opanowany przez nigeryjską mafię

"Potrzebujemy bardziej rzeczowej debaty. Przede wszystkim należy najpierw szukać dialogu. Potem jest krok do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS). To ukazuje piękno Europy, że ta neutralna instytucja jest szanowana przez wszystkie kraje członkowskie. Kiedy szuka się rozmowy, to nie rozpoczyna się od groźby" - przekonuje przyszła przewodnicząca Komisji Europejskiej.

paw/

Polecane

Wróć do strony głównej