Wyciekły maile doradcy Putina. PE poznał sposoby prowadzenia przez Rosję wojny hybrydowej

Europosłanka Anna Fotyga zaprezentowała deputowanym Parlamentu Europejskiego raport na temat metod działania Rosji w wojnie hybrydowej przeciwko Ukrainie. Raport został sporządzony na podstawie dokumentów, które wyciekły ze skrzynki mailowej wpływowego doradcy Putina, Władisława Surkowa.

2019-09-05, 07:05

Wyciekły maile doradcy Putina. PE poznał sposoby prowadzenia przez Rosję wojny hybrydowej
Władimir Putin. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

W Parlamencie Europejskim przedstawiono raport o rosyjskiej wojnie na Ukrainie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Współautorką raportu jest Alja Szandra, redaktor naczelna gazety internetowej "Euromaidan Press".
Z raportu wynika, że w wojnie hybrydowej przeciwko Ukrainie Rosja posługuje się takimi metodami jak kreowanie chaosu, przekupywanie lokalnych polityków, inspirowanie protestów i manipulowanie opinią publiczną.

Powiązany Artykuł

ru123.jpg
"Nim gruby schudnie, chudy pięć razy umrze". Ekspert: mamy nową fazę wojny hybrydowej Rosji

Ukraina poligonem dla Rosji

- Ukraina jest poligonem dla realizowanej przez Federację Rosyjską koncepcji wojny hybrydowej - powiedziała Anna Fotyga. Dodała, że Rosja testuje na Ukrainie najnowocześniejsze narzędzia manipulacji i wywierania wpływu na poszczególne grupy społeczne. - Mamy raport przedstawiający działania, które zaczęły się w 2014 roku i trwają do dziś - podkreśliła polska europosłanka.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina" - pamiętne przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi

Współautorka raportu Alja Szandra powiedziała, że choć o wojnie hybrydowej ze strony Rosji dużo się mówi, to zwykle na podstawie domysłów. - Teraz dzięki mailom uzyskanym ze skrzynki głównego doradcy Putina jest możliwość, by przyjrzeć się strategii Kremla od wewnątrz, zajrzeć za kurtyny i zobaczyć, jak ta maszyna działa - zaznaczyła Szandra.

REKLAMA

Gruzja poprzedziła Ukrainę

Dodała, że w korespondencji widać, jak Rosja kontrolowała i finansowała tak zwane republiki, angażowała się w wybór ich władz. Podobnie było w Gruzji. - Dla tych, którzy jeszcze w to wątpią, w raporcie znajdują się twarde dowody - powiedziała Alja Szandra.


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej