Protesty w Egipcie. Ponad 300 zatrzymanych, tąpnięcie na giełdzie

2019-09-23, 16:02

Protesty w Egipcie. Ponad 300 zatrzymanych, tąpnięcie na giełdzie
Protesty na ulicach Kairu. Foto: PAP/EPA/STRINGER

W związku z antyprezydenckimi protestami, do jakich doszło pod koniec ubiegłego tygodnia w Egipcie, władze zatrzymały co najmniej 373 osoby - poinformowali obrońcy praw człowieka. Na egipskiej giełdzie odnotowano spadki, główne indeksy spadły o 5 proc.

W piątek w Kairze i innych miastach Egiptu na ulice wyszły setki protestujących przeciwko korupcji we władzach. Demonstrujący wykrzykiwali hasła wzywające do ustąpienia prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego. Reuters pisze, powołując się na mieszkańców, że protesty były kontynuowane w sobotę wieczorem w Suezie.

Powiązany Artykuł

PAP Egipt głosowanie referendum 1200.jpg
Zmiany po referendum w Egipcie. Prezydent Sisi będzie mógł rządzić krajem do 2030 r.

Tąpnięcie na giełdzie w Kairze

W niedzielę indeksy EGX30 i EGX100 straciły ponad 5 proc. Analitycy powiązali spadki na giełdach - które w poniedziałek wyhamowały - z niepewnością związaną z protestami.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Egipt: służby zabiły 17 terrorystów z grupy odpowiedzialnej za zamach w Kairze

Dyrektor Egipskiej Komisji Praw i Wolności (ECRF) Mohamed Lotfy poinformował, że większość spośród 373 zatrzymanych w ostatnich dniach to osoby w wieku 18-41 lat. Zdaniem dyrektora Arabskiej Sieci Informacji o Prawach Człowieka Gamala Eida liczba zatrzymanych przekroczyła 400. - Nasi prawnicy nie nadążają - dodał. Prawnik Malek Adly Khaled El-Masry przekazał, że przesłuchano co najmniej 220 osób.

Protestujący na ulicach Kairu Egipcjanie mówią, że mają dość niesprawiedliwości w kraju. - Dlaczego my głodujemy podczas, gdy on żyje w luksusach? - pytają. 

Do protestów zainspirowały ludzi nagrania wideo zamieszczone w internecie przez egipskiego biznesmena, aktora i działacza politycznego Mohameda Alego, w których oskarżył on Sisiego i wspierającą go armię o korupcję. Według Alego, który żyje na dobrowolnym wygnaniu w Hiszpanii, prezydent wydał miliony z publicznych pieniędzy na luksusowe rezydencje i hotele, kiedy miliony Egipcjan żyją w nędzy i odczuwają skutki realizowanej od kilku lat rządowej polityki oszczędności.

Egipskie rządy twardej ręki

Sisi doszedł do władzy w 2014 roku po obaleniu przez wojsko pierwszego demokratycznie wybranego prezydenta tego kraju, Mohammeda Mursiego, w następstwie masowych protestów przeciwko jego islamistycznym rządom. Od objęcia władzy Sisi zdecydowanie zwalcza wszelkie objawy sprzeciwu, co doprowadziło do zatrzymania dziesiątek tysięcy ludzi i wysuwanych wobec prezydenta oskarżeń o łamanie praw obywatelskich i praw człowieka.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Do Egiptu nie wpuszczono dziennikarza "NYT". Służby kilka godzin przetrzymywały go bez jedzenia i wody

Zwolennicy Sisiego twierdzą, że jego rządy twardej ręki są konieczne dla ustabilizowania sytuacji w kraju, zwłaszcza w obliczu islamistycznej rebelii na półwyspie Synaj. Wskazują też, że uzgodnił on z MFW program reform gospodarczych.

Sisi przebywa obecnie w Nowym Jorku, dokąd udał się w związku z sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ. 


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej