Wybory w Turyngii. Olga Doleśniak-Harczuk: wielka koalicja została ukarana
- Wyniki głosowania sprawiają, że sytuacja w dwóch największych niemieckich partiach jest fatalna. (…) Kontynuacja dotychczasowej koalicji w Turyngii jest niemożliwa. Rozważa się opcję rządu mniejszościowego - powiedziała Olga Doleśniak-Harczuk z Instytutu Staszica.
2019-10-29, 13:07
Posłuchaj
Postkomunistyczna partia Lewica wygrała wybory landowe w Turyngii, zdobywając według wstępnych wyników 31 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazła się narodowo-konserwatywną Alternatywą dla Niemiec (AfD) z 23, 4 proc. Porażki poniosły CDU i SPD.
- CZYTAJ TAKŻE: Młodzieżówka CDU chce prawyborów na urząd kanclerza. To cios w szefową partii, protegowaną Angeli Merkel
- Wyniki wyborów odczytywane są jako ukaranie tzw. wielkiej koalicji, której wyrazem są ugrupowania uznane za największych przegranych. SPD i CDU otrzymały czerwoną kartkę. Jest to fatalna sytuacja dla obu partii, zwłaszcza, że członkowie pierwszej z nich zastanawiają się kto będzie jej przewodniczył. Natomiast w CDU doszło do kolejnego buntu, w wyniku którego zakwestionowano przywództwo Annegret Kramp-Karrenbauer - podkreśliła Olga Doleśniak-Harczuk.
Powiązany Artykuł
![Premier Turyngii Bodo Ramelow](http://static.prsa.pl/images/c3c7b220-4baf-442c-b3a1-875df93d023f.jpg)
Krzysztof Miszczak: wyniki w Turyngii są ostrzeżeniem dla rządu koalicyjnego w Berlinie
Lewica pod wodzą premiera Turyngii Bodo Ramelowa zanotowała swój najlepszy rezultat w wyborach landowych w historii.
Koalicyjne układanki
Drugim zwycięzcą niedzielnego głosowania jest antyimigrancka i antyislamska Alternatywa dla Niemiec (AfD), na którą głosowało dwa razy więcej wyborców niż pięć lat temu. Porażkę poniosła CDU, która zajęła dopiero trzecie miejsce. Chadecy rządzili Turyngią nieprzerwanie w latach 1990-2015.
REKLAMA
- CZYTAJ TAKŻE: Prof. Piotr Madajczyk: w relacjach polsko-niemieckich jest rozsądek, ale nie ma chemii
– Kontynuacja dotychczasowej koalicji jest niemożliwa. Rozważa się opcję rządu mniejszościowego. CDU zaznaczyło, że nie wyobraża sobie współpracy z postkomunistami, zwłaszcza, że zbliża się 30. rocznica upadku muru berlińskiego. Dlatego tworzenie koalicji będzie niezwykle trudne. Podobne stanowisko mają liberałowie z FDP. Zaznaczyli jednak, że jeśli powstanie rząd, to nie będą specjalnie przeszkadzać w jego funkcjonowaniu – wskazała Olga Doleśniak-Harczuk.
Rozmawiał Antoni Opaliński.
PAP/Polskie Radio 24/db
--------------------------------------
REKLAMA
Data emisji: 29.10.2019
Godzina emisji: 11.35
REKLAMA