Jasina o sytuacji na Bliskim Wschodzie: USA i Iran nie chcą przekroczyć pewnych granic

- Jeżeli potrzebujemy dowodów na to, że obie strony chcą racjonalnie pokierować tym konfliktem, to mieliśmy ich bardzo dużo - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Paweł Jasina z Polskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Gościem Antoniego Trzmiela był również Paweł Lekki, szef naczelnej redakcji publicystyki międzynarodowej Polskiego Radia.

2020-01-09, 15:32

Jasina o sytuacji na Bliskim Wschodzie: USA i Iran nie chcą przekroczyć pewnych granic — Indyjscy muzułmanie protestują przeciw USA po likwidacji Ghasema Solejmaniego. Foto: PAP/EPA/DIVYAKANT SOLANKI

Posłuchaj

Dr Łukasz Jasina nt. sytuacji na Bliskim Wschodzie: Amerykanie wiedzą, że muszą się ograniczać. Przemówienie Trumpa było tego przykładem (Temat dnia/Gość PR24)

Dodaj do playlisty

Po likwidacji Ghasema Solejmaniego przez Stany Zjednoczone, Iran odpowiedział atakiem na amerykańskie bazy w Iraku. Nikt w tym ataku nie ucierpiał, a zdaniem wielu obserwatorów, obecnie widać pewną deeskalację sporu.

Dr Łukasz Jasina: Bliski Wschód to wciąż beczka prochu

- To konflikt ewidentnie pokazujący, że obydwie strony starają się nie przekroczyć pewnych granic - powiedział dr Łukasz Jasina (PISM). Jego zdaniem Amerykanie "wiedzą, że muszą się ograniczać", a przykładem tego, w jego ocenie było środowe przemówienie Donalda Trumpa.

Jak wskazał gość PR24, ze strony Iranu widać "spokojne podejście". - Jeżeli potrzebujemy dowodów na to, że obie strony chcą racjonalnie pokierować tym konfliktem, to mieliśmy ich bardzo dużo - ocenił.

Dr Łukasz Jasina uważa, że nie ma zagrożenia III wojną światową, "ale Bliski Wschód dalej jest beczką prochu, jest niestabilny". - Oby nie nastąpiła kolejna taka sytuacja, w której zaistniała podobna groźba - zaznaczył.

REKLAMA

Paweł Lekki: Trumpowi nie zależy na wojnie

Jako dowód na chęć deeskalacji konfliktu na linii Iran-USA dziennikarz Polskiego Radia wskazuje deklarację prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu się od odwetowej akcji militarnej za atak na amerykańskie bazy wojskowe w Iraku.

Paweł Lekki przypomniał o wcześniejszych atakach na ludzi i obiekty amerykańskie. - Iran bardzo śmiało sobie poczynał: zestrzelili amerykańskiego drona, napadali na tankowce, zaatakowali amerykańską placówkę w Kiruku, gdzie zginął cywilny pracownik, a potem był szturm na ambasadę w Teheranie - wymienił dziennikarz.

Jego zdaniem bezpośrednią przyczyną amerykańskiej akcji, w której śmierć poniósł Ghasem Solejmani była śmierć Amerykanina w ataku na placówkę w Kirkuku. Dodał, że Trumpowi nie zależy na wojnie.