- Dominował optymizm, pewna nadzieja na wprowadzenie prawa międzynarodowego, przestrzeganie przede wszystkim embarga w handlu bronią, bo to jest głównym problemem w Libii. Miejmy nadzieję, że ten proces pokojowy będzie trwał. Ostrożny optymizm jest i Unia Europejska będzie zaangażowana w monitorowanie sytuacji - powiedział szef MSZ-tu.
Reforma sądownictwa. Szef MSZ spotkał się z wiceprzewodniczącą KE
Pytany, czy Polska mogłaby się zaangażować wojskowo, jeśli Unia zdecyduje się wysłać do Libii swoich żołnierzy, minister Czaputowicz odpowiedział, że nie to nie jest priorytetowy obszar naszego zaangażowania wojskowego. - Polska koncentruje swoje wysiłki na innych obszarach - Bliski Wschód, Iran, Afganistan, a także Bałkany - dodał minister.
Konflikt w Libii
Szef MSZ-tu powiedział, że państwa członkowskie wybierają, czy chcą być obecne bardziej w Afryce, czy na Bliskim Wschodzie. - Nasze zaangażowanie wojskowe, jeśli chodzi o otoczenie Unii Europejskiej jest znaczne i to jest doceniane - powiedział szef MSZ-tu.
Sytuacja w Libii była głównym tematem spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli. Mieli oni omówić wczorajsze rezultaty międzynarodowej konferencji pokojowej na temat Libii, która odbyła się w Berlinie. Jej uczestnicy zobowiązali się do przestrzegania embarga na dostawy broni do Libii i do wstrzymania wsparcia dla obu stron konfliktu. O kontrolę nad Libią rywalizują dwa obozy - premier rządu jedności narodowej Fajiz as-Saradż oraz dowódca antyrządowych wojsk, generał Chalifa Haftar.
dcz