Szef MSZ Niemiec: zajmiemy się planem Trumpa wraz z partnerami z UE

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas oświadczył, że bliskowschodni plan pokojowy przedstawiony we wtorek przez prezydenta USA Donalda Trumpa porusza wiele kwestii, którymi Berlin będzie się intensywnie zajmował wraz z partnerami z UE.

2020-01-28, 23:41

Szef MSZ Niemiec: zajmiemy się planem Trumpa wraz z partnerami z UE

- Dawno zapowiadana propozycja USA została ogłoszona (...) Porusza wiele kwestii, które będziemy teraz omawiać z partnerami w UE - powiedział Maas. Dotyczą one m.in. zaangażowania stron konfliktu w proces negocjacji oraz tego, jak propozycja Białego Domu odnosi się do międzynarodowych norm i stanowisk prawnych - wskazał w swym oświadczeniu niemiecki minister. Komunikat szefa niemieckiej dyplomacji opublikowano na stronie niemieckiego MSZ.

Powiązany Artykuł

pap donald trump 1200.jpg
Trump ogłosił plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu. Chce dwóch oddzielnych państw

Szef niemieckiego resortu spraw zagranicznych zaznaczył przy tym, że tylko akceptowalne dla obu stron rozwiązanie może doprowadzić do trwałego pokoju między Izraelczykami a Palestyńczykami.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Plan USA dla Bliskiego Wschodu. Ekspert: przyjęcie status quo

Prezydent USA Donald Trump w ogłoszonym we wtorek planie pokojowym dla Bliskiego Wschodu wzywa do utworzenia dwóch oddzielnych państw - Izraela i Palestyny. Palestyńską stolicą miałaby być Jerozolima Wschodnia. Terytoria palestyńskie miałyby zostać powiększone dwukrotnie, ale Izrael uzyskałby pełną suwerenność nad żydowskimi osiedlami na Zachodnim Brzegu Jordanu. Projekt zakłada też zamrożenie na cztery lata żydowskiego osadnictwa na palestyńskich terenach administrowanych przez Izrael. Plan przewiduje także całkowitą demilitaryzację Palestyńczyków.

Powiązany Artykuł

EPA Abbas 1200.jpg
Prezydent Autonomii Palestyńskiej: plan USA to nonsens, nie padniemy na kolana

Dziennik "Hannoversche Allgemeine Zeitung", komentując na gorąco plan Donalda Trumpa, napisał na swej stronie internetowej, że co prawda zakłada on powstanie dwóch państw, ale Palestyna byłaby niesuwerennym tworem.

REKLAMA

"Uznając niepodzielną Jerozolimę za stolicę Izraela, legitymizując izraelskie osiedla na Zachodnim Brzegu i godząc się na aneksję Doliny Jordanu, Waszyngton odchodzi od międzynarodowego konsensusu w sprawie dwóch państw. Polityka izraelska Trumpa jest bardziej podporządkowana taktyce wyborczej niż względom geopolitycznym. Jej celem jest zdobywanie głosów chrześcijan ewangelikalnych, dla których Pismo Święte jest ważniejsze niż prawo międzynarodowe" - ocenia "HAZ".

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej