Impeachment Trumpa. Amerykański Senat przeciwko powoływaniu świadków
Amerykański Senat zagłosował przeciwko powołaniu świadków i dalszym próbom zbierania dowodów w procesie impeachmentu Donalda Trumpa. Prezydent USA odrzuca oskarżenia, jakoby miał się dopuścić nadużyć.
2020-02-01, 01:34
Stosunkiem głosów 51-49 kontrolowany przez Republikanów Senat powstrzymał wysiłki Demokratów, chcących doprowadzić do przesłuchania świadków, między innymi byłego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego, Johna Boltona.
Donald Trump odrzuca oskarżenia, jakoby miał się dopuścić nadużyć i oskarża Demokratów o próbę zamachu stanu. Do skazania prezydenta przez Senat wymagana jest większość 2/3 głosów, a żaden z zasiadających w izbie 53 republikanów nie zapowiadał, że zagłosuje za skazaniem. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ostateczne głosowanie się odbędzie. Według senatorów, nastąpi to w środę.
>>>[ZOBACZ TAKŻE] Impeachment Trumpa. Senat odrzucił wnioski ws. udostępnienia dokumentów rządowych
Powiązany Artykuł
Wróblewski: impeachment wobec Trumpa to strata czasu i pieniędzy
"Bezprawna próba podważenia wyniku wyborów"
Wcześniej prawnicy amerykańskiego prezydenta uznali działania Demokratów za bezprawne i niebezpieczne dla państwa. W sześciostronicowym dokumencie przesłanym do Senatu przekonują, że postawienie prezydenta w stan oskarżenia jest bezprawne i niekonstytucyjne.
REKLAMA
"Artykuły impeachmentu przedłożone przez Demokratów w Izbie Reprezentantów są niebezpiecznym atakiem na prawo Amerykanów do swobodnego wyboru swego prezydenta" - napisali.
Adwokaci Donalda Trumpa nie kwestionowali faktów zawartych w artykułach impeachmentu - że wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy i że domagał się śledztwa wobec byłego wiceprezydenta Joe Bidena. Argumentowali jednak, że powstępował słusznie i zgodnie z prawem. "To bezczelna i bezprawna próba podważenia wyniku wyborów z 2016 roku i ingerencja w wybory 2020 roku, do których pozostały tylko miesiące" - oświadczyli prawnicy prezydenta.
Kontrolowana przez Demokratów Izba Reprezentantów postawiła prezydentowi Trumpowi dwa zarzuty - nadużycia władzy i utrudniania prowadzonego w tej sprawie śledztwa.
msze
REKLAMA
REKLAMA