UE zdecydowała ws. zaostrzenia zasad w transporcie międzynarodowym
Jest zgoda unijnych krajów na zaostrzenie zasad w transporcie międzynarodowym, która mogą uderzyć w naszych przewoźników. Przeciwko było 9 krajów, w tym Polska, od głosu wstrzymała się Belgia.
2020-02-20, 10:45
Decyzja została podjęta na spotkaniu unijnych ministrów edukacji. To była formalność, bo w grudniu uzgodnili ją ambasadorowie i nie wymagała narady i dyskusji ministrów transportu.
Powiązany Artykuł
Pakiet mobilności dzieli Europę. Coraz więcej krytycznych głosów
Dziś, podobnie jak w grudniu, nie było większości, aby zablokować niekorzystne przepisy, zatem teraz pozostaje już tylko walka w europarlamencie. Nasi deputowani zapowiedzieli, że będą składać poprawki, by zmienić niekorzystne zapisy.
Negatywne skutki
Przedstawiciele krajów, którzy byli przeciw, wygłosili swoje przemówienia. Z Polski o szkodliwym wpływie pakietu mówiła wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Anna Budzanowska. - Rodzi poważne ryzyko negatywnych skutków nie tylko dla sektora transportu - powiedziała wiceminister.
Polska uważa, że pakiet jest szkodliwy dla firm transportowych, bo będzie się wiązał ze wzrostem kosztów i biurokratycznych wymogów. Będzie też szkodliwy dla środowiska, bo nakazuje obowiązkowy, raz na osiem tygodni, powrót ciężarówek do państw, w których zarejestrowane są firmy transportowe. To tak zwane puste przebiegi powodujące jeszcze więcej emisji CO2.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Polska dominuje w europejskim transporcie drogowym. Potwierdzają to dane Eurostatu
W podobnym tonie wypowiadali się ministrowie z pozostałych ośmiu krajów. To nie wystarczyło jednak, by zablokować niekorzystne przepisy.
Nasi deputowani zapowiedzieli, że będą składać poprawki, by zmienić niekorzystne zapisy. W tej sprawie z pomocą miała przyjść nowa Komisja Europejska i komisarz transportu z Rumunii, ale wydaje się, że ta pomoc będzie spóźniona.
Komisja krytycznie oceniła zapisy pakietu, zapowiedziała analizę skutków, zwłaszcza pod kątem wpływu na środowisko i nie wykluczyła, że zaproponuje zmiany. Analiza miała być szybko, ale na pewno nie będzie gotowa przed wejściem w życie przepisów, co prawdopodobnie nastąpi w połowie roku. Później unijne kraje będą miały półtora roku na ich wdrożenie.
paw/
REKLAMA
REKLAMA