Chińczycy boją się nowych zakażeń. Władze znoszą jednak ograniczenia
W Chinach, gdzie zniesiono już większość ograniczeń w przemieszczaniu się po kraju, narastają obawy dotyczące możliwości kolejnych lokalnych zakażeń koronawirusem. Mają one pochodzić od osób, które nie mają objawów choroby.
2020-03-31, 11:39
Posłuchaj
W ubiegłym tygodniu zniesiono zakaz opuszczania prowincji Hubei. Za tydzień zaś zakazy przemieszczania się przestaną obwiązywać w będącym epicentrum zakażeń mieście Wuhan.
Apele władz i obawy ludności
Powiązany Artykuł
Na chińskich targowiskach znów można kupić nietoperze. To od nich mógł pochodzić koronawirus
Chińskie władze apelują do mieszkańców, aby pomimo znacznie niższych statystyk zakażeń koronawirusem wciąż zachowywali czujność i stosowali się do zasad bezpieczeństwa w związku z pandemią. W chińskich mediach społecznościowych coraz więcej osób wyraża obawy dotyczące możliwości zakażenia od osób, które nie mają żadnych symptomów COVID-19.
Chińskie media pisały bowiem niedawno, że w samym mieście Wuhan, gdzie według danych oficjalnych od tygodnia nie było nowych zakażeń koronawirusem, wciąż są osoby z dodatnim wynikiem testów na obecność patogenu. Chińskie władze nie wliczają bowiem do oficjalnych statystyk osób zakażonych, które nie mają żadnych symptomów choroby.
REKLAMA
Wcześniej hongkoński dziennik "South China Morning Post" powołując się na utajnione dane chińskich władz pisał, że tylko do końca lutego wykryto 43 000 przypadków zakażenia koronawirusem u pacjentów bez objawów. Dane te nie zostały ujęte w oficjalnych statystykach.
jmo
REKLAMA