Jakie działania UE ws. pandemii? Ministrowie finansów znów poszukają kompromisu
Unijni ministrowie finansów podejmą dziś kolejną próbę uzgodnienia gospodarczego planu ratunkowego w związku z koronawirusem. Środowa wideokonferencja zakończyła się fiaskiem z uwagi na odmienne stanowiska krajów południowej i północnej Europy.
2020-04-09, 07:21
Sporne były dwie kwestie - wykorzystanie europejskiego funduszu ratunkowego dla strefy euro, który został utworzony po kryzysie finansowym w 2009 roku, oraz koronaobligacje.
Kraje południa - jak Włochy czy Hiszpania, chcą emisji wspólnych papierów, czyli uwspólnotowienia długu w strefie euro, na co nie chciały się zgodzić Niderlandy, Niemcy, Szwecja, Finlandia i Dania.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Publicysta: dla Brukseli koronawirus nie jest największym zmartwieniem
Powiązany Artykuł
Granice UE mogą być zamknięte na dłużej. KE przedstawiła propozycje
Co z funduszem ratunkowym?
Także wykorzystanie funduszu ratunkowego dla eurolandu budziło kontrowersje. Podczas negocjacji padła propozycja, by 500 miliardów euro przeznaczyć na program ratunkowy, ale pojawiły się problemy co do warunków.
REKLAMA
W przeszłości, w zamian za skorzystanie z funduszu, kraje musiały się zobowiązać do bolesnych reform finansów publicznych. Teraz państwa południa Europy mówią, że w tak poważnym kryzysie - na niespotykaną dotąd skalę - nie można stawiać żadnych warunków przy korzystaniu z funduszu. Kraje z północy Europy na to się nie chciały zgodzić.
msz
REKLAMA